Sondaż ws. "babciowego". Tusk może się uśmiechnąć

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 118
Co Polacy myślą o "babciowym" Donalda Tuska? Okazuje się, że pomysł nowego świadczenia jest pozytywnie oceniany nie tylko wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej. Zwolennikami takiego rozwiązania są też osoby popierające PSL i Kukiz'15 - wynika z badania United Surveys dla WP.

Sondaż na temat babciowego. Optymistyczne dane dla Tuska

Polacy zostali zapytani w nowym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski o zdanie na temat propozycji nowego programu socjalnego Donalda Tuska, nazywanym powszechnie "babciowym".

Jak podaje WP, ponad połowa badanych (51,7 proc.) ocenia dobrze projekt "babciowego", z czego 21 proc. myśli o nim "zdecydowanie dobrze", a 30,7 proc. "raczej dobrze".

Badanie wskazało też, że przeciwników nowego programu jest 33,8 proc. respondentów ("zdecydowanie źle" - 17,2 proc., "raczej źle" - 16,6 proc.). Natomiast 14,5 proc. badanych nie ma opinii na ten temat.


Z sondażu możemy dowiedzieć się też, że o projekcie dobrze myśli 76 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej. Wysokie poparcie pomysł ma też wśród zwolenników PSL i Kukiz'15 - jest to 68 proc. Tu należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że 65 proc. z nich ocenia projekt "raczej dobrze", a zaledwie 3 proc. jest do niego w pełni przekonanych. 

Jak można było się spodziewać, najwięcej przeciwników "babciowe" ma wśród wyborców PiS - 61 proc. (22 proc. na tak). Na nie jest też 44 proc. zwolenników Konfederacji (22 proc. popiera projekt) oraz 51 proc. popierających Lewicę (48 proc. za wprowadzeniem).


Potencjalne koszty wprowadzenia "babciowego"

Tusk ogłosił 23 marca na spotkaniu z mieszkańcami Częstochowy propozycję świadczenia 1500 zł miesięcznie dla każdej kobiety, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. To tzw. babciowe z przeznaczeniem na opłacenie opieki nad dzieckiem. Miałoby ono przysługiwać do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, a więc kiedy ukończy trzy lata.

Opierając swe wyliczenia na danych z 2022 roku portal Business Insider Polska przedstawił potencjalne koszty nowego programu. Przyjęto trzy warianty. W realistycznym i konserwatywnym - do pracy wraca 50 proc. matek, a wydatki wyniosłyby 5,5 mld zł, jednak koszt netto spadłby do 1,8 mld zł rocznie. W realistycznym i optymalnym scenariuszu do pracy wraca 80 proc. matek, a wydatki dochodziłyby do 8,64 mld zł, a koszt netto wyniósłby 2,69 mld zł. Trzeci scenariusz - realistyczny i optymistyczny - zakłada, że do pracy wraca 90 proc. matek, a koszt dla budżetu wynosiłby 9,72 mld zł, jednak z tytułu składek i podatków spadłby do 3,04 mld zł.

źródło zdjęcia:  PAP/Krzysztof Świderski

 SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka