Hanna Śleszyńska i Jacek Brzosko byli parą w latach 2005-2019. Fot. Instagram
Hanna Śleszyńska i Jacek Brzosko byli parą w latach 2005-2019. Fot. Instagram

Byli razem prawie 15 lat. Hanna Śleszyńska w żałobie po śmierci partnera

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Hanna Śleszyńska poinformowała w sieci o śmierci byłego partnera Jacka Brzosko. Aktorka po rozwodzie z Piotrem Gąsowskim związała się z byłym łyżwiarzem figurowym. Mimo że para rozstała się po prawie 15 latach związku, to pozostawali w przyjacielskich relacjach.

Hanna Śleszyńska i jej miłości

Pierwszym mężem Hanny Śleszyńskiej był Wojciech Magnuski. Z nim ma syna Mikołaja. Następnie aktorka związana była z Piotrem Gąsowskim - mają syna Jakuba. Byli parą w życiu i na scenie. Małżeństwo się rozpadło, co było trudne dla obojga. Wtedy, w 2005 roku Piotr Gąsowski związał się z tancerką z "Tańca z Gwiazdami" Anną Głogowską, a Hanna Śleszyńska na basenie, na którym była razem z dziećmi, poznała Jacka Brzosko, byłego łyżwiarza figurowego i przedsiębiorcę.


W 2019 roku Śleszyńska i Brzosko rozstali się. "Niech Jacek idzie swoją drogą. Dużo fajnych chwil przeżyliśmy razem, zostaną w mojej pamięci. Życzę mu powodzenia, ale sama o nowej miłości nie myślę, bo mam dużo do zrobienia" - mówiła aktorka w rozmowie z "Twoim Imperium". "Hania jest wspaniałą kobietą, ale cóż, czasami coś nie zaskoczy w życiu. Nie ma tu skandalu, żadnej osoby trzeciej. Po prostu tak wyszło. Nic więcej" - mówił Brzosko w rozmowie z tą samą gazetą.

Śleszyńska w smutku po śmierci byłego partnera

Oboje pozostawali w dobrych relacjach. Hanna Śleszyńska zareagowała smutkiem na wiadomość o śmierci swojej dawnej miłości.

Opublikowała kilka wspólnych zdjęć i czułe pożegnanie. "Jacek, takiego cię zapamiętam... Dziękujemy ci za twoją radość, optymizm, fantazję i szczyptę pozytywnego wariactwa, które wnosiłeś do naszego życia… Bez twojego śmiechu świat będzie smutniejszy" - napisała na Instagramie aktorka.

Kim był Jacek Brzosko

Jacek Brzosko był łyżwiarzem, który po zakończeniu kariery sportowej zastał przedsiębiorcą. Pracował w firmie odpowiedzialnej za stan techniczny polskich lodowisk. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Fakt", ponad 4 miesiące temu były partner Śleszyńskiej miał udar. Przez ten czas leżał w szpitalu pod respiratorem. Zmarł, nie odzyskawszy świadomości.

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości