(Most Dębnicki po wypadku. Fot. PAP/Łukasz Gągulski)
(Most Dębnicki po wypadku. Fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Oświadczenie prokuratury ws. wypadku na Moście Dębnickim. Potwierdziło się najgorsze

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 59
Prokuratora Okręgowa w Krakowie potwierdziła, że kierowca samochodu, który miał wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie, był nietrzeźwy. Miał on 2,3 promila alkoholu we krwi.

Kierowca auta był pijany 

Leszek Brzegowy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie potwierdził medialne doniesienia o tym, że Patryk P., który miał wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie, był nietrzeźwy. We krwi miał 2,3 promila alkoholu, a w moczu - 2,6 promila. Brzegowy doprecyzował, że pijani byli również pasażerowie jeden z nich miał we krwi 1,3 promila, a w moczu - 1,6 promila. Drugi pasażer - 1,4 we krwi, 1,2 w moczu. Trzeci pasażer był trzeźwy.

Prokurator zapytany o prędkość z jaką jechał samochodów odpowiedział, że zostanie ona podana po analizie materiału dowodowego oraz opinii biegłych.

Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci czterech mężczyzn, w wieku 20-24 lata, były wielonarządowe obrażenia ciała, głowy i kręgosłupa.


Policja poszukuje kluczowego świadka 

Wciąż nie jest znana tożsamość mężczyzny z nagrania, który próbował przejść przez ulicę, którą pędził renault, w miejscu niedozwolonym. Może on być kluczowym świadkiem w sprawie. Przechodzeń cudem uniknął potrącenia przez rozpędzone auto. Całą sytuację nagrały miejskie kamery. Na filmie z feralnej nocy widać, że w momencie "spotkania" z pieszym kierowca już tracił panowanie nad pojazdem i ścinał słupki.

Krakowscy śledczy nadal szukają pieszego, który chwile przed wypadkiem próbował wejść na jezdnię. Mimo wielu apeli nie zgłosił się na policję.

Szaleńcza jazda ulicami Krakowa 

Do śmiertelnego wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący renaultem megane, jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem zjeżdżając w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy mur.

Według śledczych auto prowadził Patryk P. Chodzić ma o syna celebrytki Sylwii Peretti.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku przez kierującego pojazdem.

MP

(Most Dębnicki po wypadku. Fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości