Fot. YouTube/Kanał Sportowy
Fot. YouTube/Kanał Sportowy

"Wielka" kariera Natalii Janoszek. Stanowski demaskuje ją w filmie

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 86
Kariera Natalii Janoszek została poddana próbie po wczorajszym filmie Krzysztofa Stanowskiego "NataLie". Dziennikarz mimo zakazu sądowego opublikował materiał, w którym obnaża kłamstwa aktorki. Wychodzi na to, że Janoszek mocno "ubarwiła" swoje CV, by zbudować swoją "światową" karierę.

Stanowski wziął się za Janoszek 

Krzysztof Stanowski od kilku tygodni przygląda się karierze rzekomej gwiazdy Bollywood, Natalii Janoszek. Dziennikarz jako pierwszy ujawnił, że opisywana przez nią kariera ma niewiele wspólnego z prawdą. Właściciel Kanału Sportowego ujawnił dotychczas m.in., że Janoszek sama założyła swoją stronę na Wikipedii oraz spreparowała biografię w serwisie Filmweb.pl.

– To tylko drobnostka. Lepsze rzeczy zostawiam sobie na materiały z Indii – zapowiadał Stanowski, zapowiadając prawie 3 godzinny materiał z Indii o Janoszek - "NataLie". Film został opublikowany w piątek i stał się absolutnym hitem na platformie YouTube. 


Janoszek sama zmontowała trailer hollywoodzkiego filmu 

Stanowski w najnowszym filmie przyjrzał się m.in. filmowi "The Swing of Things", który miał "posłużyć Janoszek uwiarygodnić się jako aktorka Hollywood". Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że jej rola ograniczyła się do kilkusekundowego ujęcia.

Co więcej, Janoszek na swoim profilu na Instagramie (na którym, jak wynika ze śledztwa Stanowskiego, ma 84 proc. kupionych followersów) opublikowała trailer, który sama przerobiła, wycinając danych aktorów, a doklejając ujęcia ze sobą. Ponadto jej rola była tak krótka, że jedno ujęcie nie pochodziło z tego filmu, a z nagrań jednej z jej sesji zdjęciowych.

Wątpliwe loty prywatnymi odrzutowcami 

Z produkcji Stanowskiego wynika również, że Janoszek mogła zmyślić loty prywatnymi odrzutowcami, czy też helikopterami. Jako przykład, dziennikarz podaje podróż aktorki na festiwal w Cannes. We Francji miała odbyć się premiera "The Green Fairy", w którym występuje w niemej i krótkiej roli epizodycznej. 

Janoszek informowała, że na festiwal przyleciała w imponującej sukni prywatnym helikopterem. W rzeczywistości, jak dowiadujemy się z "NataLie", helikopterem leciała, ale tylko nad miastem i to w ramach atrakcji turystycznej. Co więcej, film w którym miała rolę został zaprezentowany jedynie na Marché du Film, czyli targach filmowych, które odbywają się w tym samym czasie co słynny festiwal. 

Okazuje się, że to niejedyne manipulacje dotyczące podróży Janoszek. Stanowski prześledził na jej Instagramie różne zdjęcia, z których wynika, że aktorka pozuje przy tym samym prywatnym samolocie i w tym samym stroju, ale z ich opisu wynika, że przemieszcza się w zupełnie innych kierunkach.


– Tak samo ubrana. Te same buty, te same spodnie, ta sama góra, ta sama torebka. Wchodzi do tego samolotu, ale wówczas ten samolot nie leci na Mykonos, tylko na festiwal JIFFA 2018, co jest o tyle zastanawiające, że to trochę dziwny środek transportu, jak na taką odległość. Taki samolot musiałby mieć międzylądowania po drodze. Byłoby to bardzo kosztowne i czasowo trochę bez sensu – przekazał Stanowski. 

Janoszek przebarwiła sytuację zdrowotną? 

Stanowski poddał również wątpliwością problemy zdrowotne Janoszek. Jeden z lekarzy, analizując parametry na szpitalnej aparaturze widocznej na zamieszczonym przez Janoszek zdjęciu na Instagramie, stwierdził, że jest to wręcz nieprawdopodobne, by odpowiadały one opisywanym dolegliwościom.

Natalia Janoszek nie odniosła się do materiału Krzysztofa Stanowskiego. 

MP

Fot. YouTube/Kanał Sportowy 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości