Stanisław Żaryn, Fot.  PAP/Leszek Szymański
Stanisław Żaryn, Fot. PAP/Leszek Szymański

Żaryn: Zarzuty wobec służb są absurdalne. Śledztwo ws. wiz trwa od ponad roku

Redakcja Redakcja CBA Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Absurdalne ataki na polskie służby w tej sprawie są zupełnie nieuzasadnione. Mam wrażenie, że wpływ na takie przedstawianie tematu ma trwająca w Polsce kampania wyborcza. Widać wyraźnie, że niektórzy próbują z tego czerpać paliwo polityczne – mówi Salonowi 24 Stanisław Żaryn, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, rzecznik Koordynatora ds. Służb Specjalnych.

W związku z aferą wizową, która wstrząsnęła Polską, pojawiają się zarzuty, że służby nie umiały jej zapobiec i nie robiły nic, by powstrzymać proceder nielegalnego przerzutu migrantów na Zachód. To dość poważne oskarżenia?

Stanisław Żaryn: Jest to zarzut zupełnie absurdalny, który nie ma pokrycia w faktach. Sprawę nieprawidłowości przy wydawaniu niektórych wiz służby badają już od lipca 2022 roku. To informacja własna Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpoczęła działania tej służby. I to właśnie działania Biura, również działania operacyjne, pozwoliły wszcząć śledztwo w tej sprawie. Ruszyło ono w marcu tego roku.

To przecież działania służb doprowadziły do zgromadzenia dowodów, które pozwoliły na zatrzymanie i postawienie zarzutów już siedmiu osobom podejrzanym. Absurdalne ataki na polskie służby w tej sprawie są zupełnie nieuzasadnione. Mam wrażenie, że wpływ na takie przedstawianie tematu ma trwająca w Polsce kampania wyborcza. Widać wyraźnie, że niektórzy próbują z tego czerpać paliwo polityczne.


Dlaczego w takim razie służby, skoro wiedzę na temat procederu zdobyły w maju ubiegłego roku, nie wyjaśniły tej sprawy kilka miesięcy temu, a opinia publiczna dowiaduje się o wszystkim dopiero teraz?

Ta sprawa jest rozpoznawana i jest prowadzona zgodnie z logiką śledztwa. Pierwsze zatrzymania miały miejsce w marcu, kolejne działania były prowadzone w następnych miesiącach. Naszym celem jest przede wszystkim wyjaśnienie tej sprawy, znalezienie wszystkich osób, które są w te nielegalne działania zaangażowane i wyciągnięcie wobec tych osób konsekwencji. Kwestia pewnej komunikacji zewnętrznej, informowania opinii publicznej o tym, co robią służby i prokuratura, zawsze są drugorzędne względem logiki i potrzeb trwającego śledztwa. Praca służb odbywa się w ciszy, ale jest to praca bardzo skuteczna i bardzo efektywna. Mamy ustalony proceder, mamy ustalony sposób działania, ludzi, którzy się tym zajmowali. To wszystko wymagało pracy w ciszy, ale jak wspomniałem ostatnio na konferencji prasowej, ten okres był okresem naprawdę aktywnej pracy polskich służb. Głównie po to, żeby ta sprawa została zbadana i rozliczona.

Czy możemy spodziewać się w najbliższym czasie nowych sensacyjnych informacji w tej sprawie?

Na pewno musimy się niestety spodziewać kolejnej gry wyborczej wokół tej sprawy. Z jednej strony widać wyraźnie, że część polityków uważa, że ten temat jest dla nich atrakcyjny w kampanii wyborczej, stąd pewnego rodzaju tezy bez poparcia w faktach, insynuacje również pod adresem służb, które codziennie widzimy w mediach. Natomiast z punktu widzenia naszej optyki, naszych zadań, na pewno tego śledztwa nie kończymy.


Ono wymaga jeszcze szeregu działań, wymaga jeszcze szeregu działań, chociażby analizy zgromadzonych do tej pory materiałów i dowodów, przesłuchania podejrzanych, świadków. To wszystko jest wciąż aktywnym tematem dla CBA i prokuratury. Na pewno ta sprawa zostanie wyjaśniona i wszystkie osoby winne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka