Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Paweł Supernak
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Paweł Supernak

Pozew ws. słów prezydenta Dudy. Chodzi o "Zieloną granicę"

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 192
Prezydent Andrzej Duda będzie musiał się tłumaczyć przed sądem ze słów, których użył, nawiązując do filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Pozew Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przyjął Sąd Okręgowy w Warszawie.

"Tylko świnie siedzą w kinie" 

Film Agnieszki Holland od początku budził kontrowersje. Wypowiadali się oni dość często politycy PiS. Zbigniew Ziobro porównał "Zieloną granicę" do wytworów propagandy III Rzeszy, a szef MON Mariusz Błaszczak zasygnalizował potrzebę napisania uchwały w obronie służb na granicy polsko-białoruskiej.

Równie ostro produkcję skomentował prezydent Andrzej Duda. – To, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, w ten sposób, to ja nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła znanego nam z okupacji hitlerowskiej, kiedy propagandowe hitlerowskie filmy pokazywano w naszych kinach: "tylko świnie siedzą w kinie" – powiedział w TVP. 


Pozew ws. słów prezydenta 

Okazuje się, że prezydent będzie musiał się tłumaczyć z cytatu o "świniach". Wszystko za sprawą pozwu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który przyjął Sąd Okręgowy w Warszawie. "Skutecznie pozwaliśmy urzędującego prezydenta za to, że nazwał Polaków "świniami". Nigdy wcześniej w historii naszego kraju, żadna inna organizacja nie pozwała urzędującego Prezydenta RP" – poinformował OMZRiK w mediach społecznościowych. 

"Sąd Okręgowy w Warszawie przyjął nasz pozew, zbadał i uznał, że spełnia wszelkie wymogi formalne. Następnie sędzia nakazał dostarczenie go Dudzie, dając mu 60 dni na odpowiedź" – dodano we wpisie. 

Wniosek o wstrzymanie emisji filmu "Zielona Granica"

Również do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek Roberta Bąkiewicza o wstrzymanie emisji filmu "Zielona Granica" Agnieszki Holland. Jeżeli sąd nie przychyli się do wniosku, to Bąkiewicz postuluje, aby Kino Świat przed filmem wyświetlało planszę, że wydarzenia przedstawione w produkcji mogą naruszać jego dobra osobiste.

Bąkiewicz wniosek w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Warszawie złożył w środę. Wnioskuje o "udzielenie zabezpieczenia roszczenia uprawnionego z tytułu naruszenia dóbr osobistych poprzez: wstrzymanie na okres 3 miesięcy wyświetlania produkcji filmowej".

"W przypadku nieuwzględnienia wniosku o wstrzymanie emisji filmu Robert Bąkiewicz zobowiązuje Kino Świat sp. z o.o. do wyświetlania przed filmem planszy, na której znajdzie się informacja: Kino Świat sp. z o.o. oraz Agnieszka Holland oświadczają, że wydarzenia przedstawione w niniejszym filmie mogą naruszać dobra osobiste organizatora Marszu Niepodległości – Roberta Bąkiewicza – w postaci godności i dobrego imienia" - czytamy w informacji prasowej.

Film Agnieszki Holland miał premierę 5 września podczas festiwalu w Wenecji i został uhonorowany nagrodą specjalną jury festiwalowego. Wszedł do kin w Polsce 22 września.

MP

Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Paweł Supernak

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka