fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Polska straciła wielką szansę. Lewandowski: Widzę dużo pozytywów

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Piłkarska reprezentacja Polski po remisie z Czechami 1:1 o awans na Euro 2024 będzie musiała grać w marcowych barażach. Polska mając w grupie E: Czechy, Albanię, Mołdawię i Wyspy Owcze nie zdołała zająć pierwszego lub drugiego miejsca w eliminacjach, które oznaczały bezpośredni awans na Euro.

Remis z Czechami, baraże dla Polski

Biało-czerwoni z ośmiu meczów wygrali tylko trzy (oba z Wyspami Owczymi oraz jeden z Albanią) i zgromadzili 11 punktów. Obecnie zajmują trzecie miejsce, ale ostatecznie eliminacje mogą zakończyć na czwartym.

W piątek ich szanse na bezpośredni awans mogły zostać rozwiane jeszcze przed rozpoczęciem spotkania z Czechami w Warszawie. Mołdawia jednak nie zdołała u siebie wygrać z Albanią. W Kiszyniowie było 1:1, co prawo gry w turnieju w Niemczech dało gościom.

Ostatecznie podopieczni trenera Michała Probierza swojej części planu i tak nie zdołali wykonać. Do przerwy prowadzili 1:0 po golu Jakuba Piotrowskiego, ale na początku drugiej połowy wyrównał Tomas Soucek.

Do końca tempo meczu było wysokie, akcje szybko przenosiły się z jednego na drugie pole karne. Nieco groźniejsi w swoich poczynaniach byli Czesi, lecz wynik już nie uległ zmianie.


Probierz: Możemy zbudować dobrą drużynę

- Zabrakło nam koncentracji przy stałym fragmencie gry i straciliśmy gola, niestety nie po raz pierwszy w taki sposób w tych eliminacjach i czeka nas w tym elemencie sporo pracy. Ale było też w tym meczu sporo plusów. Widać, że możemy zbudować dobrą drużynę - tłumaczył Michał Probierz na konferencji prasowej po spotkaniu w Warszawie.

Trener reprezentacji podkreślił, że drużyna wiedziała, jak grać, że dobrze realizowała założenia taktyczne, płynnie rozgrywała akcje od tyłu, dobrze zmieniała strony, choć momentami mogła lepiej wykorzystać złe ustawienie Czechów.

- Zabrakło nam trochę mądrości piłkarskiej, ostatniego podania, no i strzałów. Zdecydowanie za mało strzelamy. Mamy miejsce, 20 metrów od bramki, a uderzeń brakuje - zaznaczył.

Probierza martwią  też kłopoty zdrowotne jego piłkarzy. - Karol Świderski w przerwie musiał zejść, jest w szpitalu i dopiero będziemy wiedzieć, co z nim będzie. Paweł Bochniewicz ma kłopot z biodrem i też pewnie wypadnie nam z gry. Piotr Zieliński wstał rano chory, tego nie sposób było przewidzieć - przekazał.

Gola dla biało-czerwonych zdobył Jakub Piotrowski, którego obecność w podstawowym składzie kosztem Sebastiana Szymańskiego była sporą niespodzianką. - Potrzebowaliśmy agresywnego Kuby, stąd taka decyzja, pokazał się z dobrej strony - wyjaśnił. - Szkoda, że nie wygraliśmy, ale dla mnie najważniejsze jest, że pokazaliśmy, iż możemy być drużyną, dobrą drużyną - podsumował Probierz.

Lewandowski: Widać było dobrą grę z naszej strony

- Widać było dobrą grę z naszej strony. Utrzymywaliśmy się przy piłce, ale w polu karnym brakowało ostatniego podania, wrzutki, strzału z dystansu. Czesi bardzo dobrze blokowali próby naszych strzałów. Ciężko było znaleźć przestrzeń, ale przejście z fazy defensywnej do ofensywnej pod pole karne wyglądało nieźle. Oczywiście remis to dzisiaj za mało  - ocenił Robert Lewandowski po meczu w rozmowie z TVP Sport.

- Widzę dużo pozytywów, ale oczywiście jesteśmy rozczarowani, jeśli chodzi o całe eliminacje. Dzisiaj była próba ratowania tego, co w tych eliminacjach od początku nie funkcjonowało. Ciężko niektóre mecze wyglądały, ale w dzisiejszym meczu widać było jakiś progres - zauważył.

Lewandowski podkreślił, że teraz drużyna musi skoncentrować się na marcowych barażach, a sam jest optymistą.

- W tej chwili musimy się skupić na barażach. Mecze u siebie, przy dobrym losowaniu i szczęściu, to wszystko pomoże nam awansować do przyszłorocznych mistrzostw Europy - dodał.

Piłkarzy Probierza pożegnały w piątek głośne gwizdy...


Bezpośredni awans z tej grupy wywalczyła już Albania, a Czechom wystarczy w poniedziałek remis u siebie z Mołdawią. Biało-czerwoni zagrają we wtorek towarzysko z Łotwą, również na PGE Narodowym.

ja

Na zdjęciu Robert Lewandowski wśród innych piłkarzy po meczu grupy E eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy z Czechami w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański

Czytaj także:



Komentarze

Inne tematy w dziale Sport