fot. PAP/FOTON
fot. PAP/FOTON

Bojkotował Opole z powodu PiS, teraz chce wrócić. "Pierwszy raz wystąpiłbym trzeźwy"

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 39
Maciej Maleńczuk bezlitosny jak zwykle! Kontrowersyjny muzyk zapytany na temat festiwalu w Opolu odpowiedział wprost: "discopolowcy" mają "wracać do stodoły", jednak on sam chętnie powróciłby na opolską scenę. I to w jakim stylu! "Pierwszy raz wystąpiłbym tam trzeźwy" - przekonuje.

Maciej Maleńczuk bojkotował festiwal w Opolu

Maciej Maleńczuk to niewątpliwie jeden z najbardziej kontrowersyjnych artystów, jakich widziała polska scena. Muzyk od lat udowadnia, że nie ma dla niego tematów tabu. Niejednokrotnie wprost obrażał ludzi, którzy mu w jakiś sposób podpadli (w dużej mierze prawicowych polityków), mówił o swoich problemach z alkoholem i narkotykami, a jego piosenki przepełnione są ostrą satyrą na nasz kraj.

W ostatnim wywiadzie dla "Onet. Rano", w którym uczestniczył wraz z Wojciechem Waglewskim, piosenkarz wypowiedział się na temat swojego ewentualnego powrotu na festiwal w Opolu. Jak wielu jego kolegów po fachu, Maleńczuk bojkotował wydarzenie z powodu pozostawania Prawa i Sprawiedliwości u władzy. Czy po tych ośmiu latach powróci na opolską scenę? Nie wyklucza tego!


Padła ważna deklaracja: "Będę trzeźwy!"

– Ja bym wystąpił. Gdyby mi się zdarzyło jeszcze raz tam wystąpić, to pierwszy raz wystąpiłbym tam trzeźwy... – zadeklarował w charakterystycznym dla siebie tonie Maleńczuk. Artysta wyznał jednak także, że nie czuje się już jak kontrowersyjna postać w polskim świecie sztuki, przez co trudniej wychodzić mu z nowymi protest songami. - Mam dużo takich politycznych piosenek, co do tej pory uważano, że jestem taki odważny, że to mówię, a teraz ta moja odwaga to już nic nie znaczy - stwierdził.

Maleńczuk wysyła zespół Boys do stodoły

Maleńczuk nie byłby też sobą, gdyby nie zaserwował słuchaczom wywiadu kilku ostrych słów na bieżące tematy. Tym razem padło na wykonawców muzyki disco-polo. Artysta wysłał ich "do stodoły"! Szczególnie oberwało się zespołowi Boys.
– Niech sobie wracają do stodoły, skąd wyszli, a nie panoszą się po publicznych telewizjach i biorą państwowe pieniądze (...) Chcieli, żebym coś im zaśpiewał. Jaki Boys, macie po 60 lat prawie i dalej się Boys nazywacie? Z przykrością stwierdzam, że absolutnie odmawiam. Bierzecie pieniądze za swoje plagiaty, za to, że wypuszczacie wszystko z presetu, zamiast grać na keyboardzie, to naciskacie start i za to bierzecie 120 tysięcy!? - oburzał się.

Czekacie na powrót Maleńczuka do Opola?

Salonik

Na zdjęciu koncert Macieja Maleńczuka, fot. FOTON/PAP

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura