Frank Farian. Fot. PAP/EPA/JENS KALAENE
Frank Farian. Fot. PAP/EPA/JENS KALAENE

Nie żyje założyciel Boney M. Stał też za sławą Milli Vanilli

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Nie żyje słynny niemiecki producent muzyczny Frank Farian – podała we wtorek jego najbliższa rodzina. Farian to założyciel sławnej grupy muzycznej Boney M. Stał również za sukcesem grupy Milli Vanilli, która karierę zakończyła w niesławie na początku lat 90.

Nie żyje Frank Farian, twórca Boney M.

Frank Farian w wieku 82 lat zmarł w swoim domu w Miami. Muzyk i producent muzyczny urodził się jako Franz Reuther w 1941 roku w Kirn w południowo-zachodnich Niemczech. Z wykształcenia był kucharzem, ale postawił na karierę muzyczną – najpierw jako piosenkarz, a następnie producent.

Kariera Franka Fariana rozpoczęła się w latach 70. W 1976 roku założył zespół Boney M, który stał się światową sławą dzięki piosenkom „Rivers of Babylon”, „Rasputin”, „Mary's Boy Child” i „Daddy Cool”. 

Przez całą swoją imponującą karierę w branży muzycznej współpracował także z takimi artystami jak Stevie Wonder czy Meat Loaf.

Boney M. - Daddy Cool (Sopot Festival 1979) Źródło: YouTube/ Boney M.


Farian i Milli Vanilli

Farianowi sławę zawdzięczał także duet Milli Vanilli, który pod koniec lat 80. nagrał mnóstwo hitów. Duet stracił jednak nagrodę Grammy dla najlepszego nowego artysty, gdy okazało się, że tworzący Milli Vanilli „wokaliści” Fabrice Morvan i Robert Pilatus w ogóle nie uczestniczyli w nagrywaniu płyty, a jedynie występowali w teledyskach. A podczas występów na żywo posługiwali się playbackiem. W połowie 1990 roku ujawnił to właśnie Frank Farian.

Według doniesień medialnych Farian sprzedał około 800 milionów płyt na całym świecie.


Zastawka serca świni i lek podobny do Viagry

W 2022 roku Farian ujawnił, że przeszedł operację serca i wstawiono mu zastawkę serca świni, co jego zdaniem uratowało mu życie.

W listopadzie 2023 roku w wywiadzie dla „Bild” mówił: „Moja zastawka serca działa cudownie. Mick Jagger również otrzymał dokładnie taką samą zastawkę. Mam w sobie dobrą świnię! I jestem za to bardzo wdzięczny”.

Okazuje się jednak, że po operacji stan zdrowia Fariana wciąż się pogarszał i słynny producent znacznie schudł. Lekarze przepisali mu lek podobny do Viagry. Mówił wówczas: „To aktywny składnik podobny do Viagry i ma przyjemny efekt uboczny. Ale szczerze mówiąc, w tej chwili w ogóle nie myślę o seksie. Dziś cieszę się dobrym posiłkiem i po prostu jestem szczęśliwy, że żyję”.

Media spekulowały, że Farian był zmuszony korzystać z wózka inwalidzkiego, a także miał aparat do oddychania ze względu na ciągłe problemy z płucami. Znajoma Franka Fariana, jego była partnerka, Ingrid „Milli” Segith, odwiedziła go w jego domu w Miami w Nowy Rok. 

– Frank był bardzo słaby fizycznie, ale wciąż pełen energii – opowiadała, dodając, że „cały dzień siedział w studiu nagraniowym, pracując nad nową muzyką”.

KW

Źródło zdjęcia: Frank Farian. Fot. PAP/EPA/JENS KALAENE

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura