W niedzielę po raz 32. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tego dnia w całym kraju odbywać się będą koncerty, biegi i festyny. Na ulicach kwestować będzie 120 tys. wolontariuszy. Cel tegorocznej zbiórki to "Płuca po pandemii". W internecie odbędzie się kilkaset aukcji. Furorę robi licytacja odrestaurowanego Fiata Seicento, którego kierowca brał udział w wypadku z byłą premier Beatą Szydło.
Ruszył 32. finał WOŚP. "Płuca po pandemii".
W Warszawie scena, miasteczko i główne studio WOŚP powstaną na błoniach PGE Narodowego. O godzinie 11:40 spod stadionu wyruszą uczestnicy 18. Biegu "Policz się z cukrzycą", a o godz. 20, również na błoniach stadionu, będzie można zobaczyć widowisko świetlno-muzyczne "Światełko do Nieba". Przez całą niedzielę po stołecznych ulicach poruszać się będą zabytkowe autobusy i tramwaje.
W styczniu szef WOŚP Jerzy Owsiak poinformował, że transmisje z Finału WOŚP wrócą do TVP. W TVP2 wejścia z finału zaplanowane są o godz. 16:10, 19:20 i 21.
Fundację WOŚP Jurek Owsiak założył ponad 30 lat temu. Od tej pory regularnie raz w roku — w styczniu – organizuje zbiórkę pieniędzy. Fundacja prowadzi działalność w zakresie ochrony m.in. na rzecz ratowania życia chorych osób, w szczególności dzieci, poprawy stanu ich zdrowia, a także promocji zdrowia i profilaktyki. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup sprzętu medycznego dla 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów pulmonologicznych dla dorosłych.
Odrestaurowany Fiat Seicento robi furorę
Zgodnie z tradycją przez całą niedzielę odbywać się będą licytacje dla WOŚP. Wśród sportowych hitów aukcji znalazła się m.in. czerwona sukienka tenisistki Igi Świątek, koszykarskie buty Marcina Gortata, zdobiony 24-karatową złotą folią kask Tomasza Golloba czy motocykl, na którym w minionym roku Bartosz Zmarzlik wywalczył czwarty złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. Popularnością cieszy się także aukcja, na której można wylicytować koszulkę Roberta Lewandowskiego z podpisami zawodników FC Barcelona.
Największą furorę robi jednak licytacja Fiata Seicento, w którym Sebastian Kościelnik zderzył się z kolumną premier Beaty Szydło. "Stuningowany" pojazd o godzinie 11.15 wart był już ponad 120 tys. złotych.
- Znacie bardziej rozpoznawalny samochód po przejściach niż to Seicento? Jest po diagnozie, leczeniu i rehabilitacji. Jest jak nasze płuca po pandemii, którymi chcemy się zająć po Finale. Jest piękny, kolorowy, dostał niesamowitej, pozytywnej energii i mam nadzieję, że wkrótce zapomni o tych złych, niedobrych, traumatycznych chwilach, których doświadczył - czytamy w opisie oferty WOŚP na Allegro.
- Został mega pięknie odrestaurowany. Tapicerka, zagłówki, fotele, podłokietniki - każdy detal w naszych kolorach. Piękna okleina, felgi, a do tego jeszcze system nagłośnieniowy i dodatkowo wypakowany super narzędziami - podkreślono.
Fiat po przejściach. Skradziono pieniądze ze zbiórki
Przypomnijmy, że w 2017 roku pojazd kierowany przez Kościelnika zderzył się z kolumną rządową ówczesnej premier Beaty Szydło. Auto zostało poważnie uszkodzone, a była szefowa rządu, podróżująca w służbowej limuzynie, wylądowała w szpitalu. Po kilku latach sporu sądowego uznano, że to młody mężczyzna odpowiada za wypadek.
Ale proces sądowy nie był jedynym zmartwieniem Kościelnika. Ktoś założył zbiórkę na zakup nowego pojazdu dla Kościelnika. Na zakup podobnego modelu uzbierać trzeba było kwotę około 5 tys. złotych. Sprawa zrobiła się głośna i organizatorowi udało się zebrać aż... 140 tys. złotych.
Kłopot w tym, że kierowca nie zobaczył nawet złotówki z tej kwoty. Odpowiadający za zbiórkę Rafał B. przybywa w Wielkiej Brytanii, a prokuratura oskarża go o przywłaszczenie pokaźnej sumy. Kościelnik z kolei próbował swoich sił w polityce, ale nie dostał się do Sejmu z listy KO w ostatnich wyborach.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
MB
Fot. Aukcja z fiatem, który brał udział w wypadku z premier Beatą Szydło. Źródło: Allegro/WOŚP
