Drozda poruszył środowisko. Ostrowska: "Emeryturę z ZUS-u mam w zadzie"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Po tym, jak Tadeusz Drozda zganił artystów narzekających na emerytury za krótkowzroczność, Małgorzata Ostrowska postanowiła ]wziąć ich w obronę. Co więcej, piosenkarka zaatakowała pracowników etatowych i stwierdziła, że na miejscu artystów każdy postąpiłby tak samo: "Bardzo łatwo jest w ten sposób krytykować".

Tadeusz Drozda wypuścił dżina z butelki

Przed kilkoma dniami Tadeusz Drozda w głośnym wywiadzie wbił szpilę kolegom i koleżankom z branży mówiąc, że artyści narzekający na zbyt niskie emerytury wykazali się krótkowzrocznością i pazernością. Satyryk zganił grono gwiazd w tychże słowach: "Są artyści, którzy narzekają, a prawda jest taka, że kiedy dużo zarabialiśmy, płaciliśmy najniższe składki na emeryturę. No i dzisiaj mamy pokłosie tego, co wynika wyłącznie z naszej pazerności. Żaden artysta się do tego nie przyzna", dodając, że jeśli ktoś przez całe życie pławił się w luksusach i nie odłożył z tego nic na starość, jest "idiotą".

Chociaż wydawać by się mogło, że Drozda powiedział rzecz oczywistą, to wygląda na to, że wiele osób wciąż tego nie rozumie. 


"Mam głęboko w zadzie emeryturę z ZUS-u"

W kontrze do zdania Drozdy, Małgorzata Ostrowska postanowiła wziąć w obronę narzekających artystów. Wokalistka znana z wykonania hitu "Meluzyna czyli historia podwodnej miłości" w wywiadzie z "Wirtualną Polską" postanowiła uderzyć w osoby wyśmiewające jej "głodowe emerytury" gwiazd i stwierdziła, że na ich miejscu każdy pracownik etatowy postąpiłby podobnie.

– Bardzo łatwo jest w ten sposób krytykować i wieszać psy na artystach, którzy to nie płacili swoich składek, ale ci ludzie też nie płacili swoich składek, pracodawcy płacili za nich. W tej chwili składki wynoszą kilka tysięcy złotych i myślę, że gdyby ten człowiek, który pracuje w fabryce, w biurze i tak dalej, nagle dostałby polecenie, żeby nawet połowę tej składki płacić co miesiąc, to by tego nie zapłacił – powiedziała artystka, dodając, że sama również nie liczy na emeryturę z ZUS-u

- To jest w ogóle jakaś paranoja, ponieważ nikt tego do końca nie rozumie. Nie liczę na żadną emeryturę z ZUS-u. Mam ją głęboko w zadzie, bo wiem, że będzie śmieszna, jest dla mnie nieistotna - wypaliła Ostrowska. 

Fot. Małgorzata Ostrowska/Facebook

Salonik24


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj30 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Rozmaitości