Liczniki wyposażone w zdalny odczyt energii elektrycznej będzie obowiązkiem dla wszystkich w Polsce do 2031 roku. Według niektórych ekspertów rozwiązanie pozwoli na większe oszczędności na rachunkach. Jednak za niedostosowanie się do nowych regulacji grożą kary - nawet do 10 tysięcy złotych.
Zdalny odczyt energii w licznikach. Ważne daty, obowiązek i kary
Już za kilka miesięcy rusza szeroko zakrojona akcja wymiany tradycyjnych liczników prądu, wody i ciepła na nowoczesne urządzenia ze zdalnym odczytem. Choć to obowiązek wynikający z przepisów unijnych i krajowych, przynosi też realne korzyści dla użytkowników. Do lipca 2031 roku każde mieszkanie w Polsce musi być wyposażone w inteligentny licznik energii elektrycznej.
Obowiązek dotyczy wszystkich gospodarstw domowych i odbiorców końcowych. Nowe przepisy wymagają:
- do 31 grudnia 2025 r. – wyposażenia wszystkich stacji dystrybucyjnych w liczniki z funkcją zdalnego odczytu
- do 4 lipca 2031 r. – obowiązkowej instalacji takich liczników we wszystkich domach i mieszkaniach
- do 1 stycznia 2027 r. – wymiany liczników wody i ciepła na urządzenia z funkcją zdalnego odczytu
Brak wymiany liczników na czas może skończyć się karą grzywny nawet do 10 tys. zł, a w skrajnych przypadkach – ograniczeniem wolności lub aresztem.
Koszt montażu licznika zdalnego odczytu prądu w domu
Na szczęście kosztów tej operacji nie ponosi konsument. Wymiana i montaż inteligentnych liczników jest realizowana przez operatorów systemów dystrybucyjnych, a całość jest współfinansowana z Funduszu Modernizacyjnego EU-ETS. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczył miliard złotych na rozwój inteligentnej infrastruktury energetycznej. Jak podkreśla Józef Matysiak z NFOŚiGW – to element konieczny dla transformacji energetycznej w Polsce.
Eksperci szacują, że dzięki zdalnym licznikom koszty zużycia mediów mogą spaść nawet o 10%. Jak to możliwe?
- Rachunki oparte na rzeczywistym zużyciu, a nie prognozach
- Możliwość korzystania z taryf dynamicznych, dostosowanych do cen rynkowych
- Dostęp do danych o zużyciu w czasie rzeczywistym – większa kontrola i możliwość oszczędzania
- Szybsze wykrywanie awarii
- Brak potrzeby wpuszczania inkasenta – wszystko odbywa się zdalnie
Będzie aplikacja mobilna do nowych liczników prądu
Dodatkowym atutem innowacji jest możliwość integracji liczników z aplikacjami mobilnymi, co pozwala na bieżące śledzenie zużycia i zarządzanie mediami z poziomu telefonu. Wyjątki dotyczą jedynie budynków, w których montaż nowego licznika jest ekonomicznie nieuzasadniony - np. z powodu stanu technicznego lub bardzo małej powierzchni. Jednak większość Polaków nie uniknie tego obowiązku.
Licznik zdalnego odczytu można rozpoznać po cyfrowym ekranie oraz oznaczeniu LZO. Jeśli nie jesteś pewien, warto skontaktować się z operatorem energii elektrycznej, administracją budynku lub spółdzielnią mieszkaniową.
Z tego artykułu dowiedziałeś się, że:
- Każde mieszkanie w Polsce musi mieć inteligentny licznik prądu do 4 lipca 2031 r., a licznik ciepła i wody – do 1 stycznia 2027 r.
- Brak wymiany licznika może skutkować grzywną do 10 tys. zł, a w skrajnych przypadkach nawet aresztem
- Koszty instalacji nowych liczników pokrywa operator systemu dystrybucyjnego – użytkownik nie zapłaci ani złotówki
- Dzięki dokładniejszemu pomiarowi i taryfom dynamicznym rachunki za prąd mogą spaść nawet o 10%
Fot. Licznik prądu/Energa
Red.
Inne tematy w dziale Gospodarka