Amerykanie zaniepokojeni wyborami w Polsce. Jest odpowiedź Komisji Europejskiej

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 128
Amerykańscy kongresmeni z Partii Republikańskiej, na czele z Brianem Mastem, skierowali list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wyrażając "głębokie zaniepokojenie" możliwym faworyzowaniem Rafała Trzaskowskiego przez instytucje unijne i polski rząd. Oczekiwali oni odpowiedzi na działania, zmierzające do podważenia równości i uczciwości wyborów. KE odpowiedziała Amerykanom, że nie ingeruje w procesy wewnętrzne krajów Unii Europejskiej.

Oskarżenia z USA o stronniczość i ingerencję w kampanię

W liście polityków Partii Republikańskiej zarzucono Komisji Europejskiej stosowanie podwójnych standardów – ostre sankcje wobec rządu PiS w latach 2015–2023 za rzekome naruszenia praworządności, a dziś – milczenie wobec możliwego łamania zasad demokracji przez rząd Donalda Tuska.

Amerykańscy politycy wskazali m.in. na fakt, że Prawo i Sprawiedliwość zostało odcięte od środków na kampanię Karola Nawrockiego, mimo że Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze orzeczenie PKW. Tymczasem zewnętrzne kampanie reklamowe w mediach społecznościowych fundacji Akcja Demokracja wspierały Trzaskowskiego, mimo że nie były prowadzone przez jego sztab. Spoty wciąż pojawiają się w sieci, mimo finansowania akcji przez Partię Demokratyczną oraz spółkę Estratos, powiązaną z dawnymi węgierskimi służbami specjalnymi sprzed ery Viktora Orbana. W liście kongresmeni domagali się zajęcia stanowiska od Komisji Europejskiej w tej sprawie.

 


Tajemnicze profile i ponad pół miliona złotych na reklamy

Jak ujawniła Wirtualna Polska, na Facebooku od 10 kwietnia 2025 r. publikowano intensywną kampanię wyborczą na profilach „Wiesz Jak Nie Jest” i „Stół Dorosłych”. Ich administrator (nieznany z nazwiska, choć wiadomo, że to Polak) przeznaczył na reklamy niemal 500 tys. złotych – więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy.

Choć NASK przygotował wewnętrzną analizę już 7 maja, a pełny raport powstał dwa dni później i trafił do ABW oraz Ministerstwa Cyfryzacji, do opinii publicznej nie przekazano żadnych szczegółów. Oficjalny komunikat NASK z 14 maja sugerował, że działania mogły być prowokacją, dotyczyły trzech kandydatów na prezydenta - Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Okazało się to nieprawdą. 

Paweł Olszewski, wiceminister cyfryzacji odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo i jednocześnie członek sztabu Trzaskowskiego, twierdził, że "państwo zadziałało skutecznie". Jednak jak ujawniono, 10 maja – mimo pilności sprawy – wiceminister nie znalazł czasu na spotkanie z NASK, uczestnicząc w wiecu Trzaskowskiego w Bydgoszczy i meczu żużlowym - ujawniła wp.pl. 

Ukryty raport NASK

Spotkania robocze w sprawie zagranicznych reklam odbyły się dopiero 12, 13 i 14 maja, czyli cztery dni przed głosowaniem. Dzień po nich, 15 maja, WP opublikowała materiał ujawniający szczegóły kampanii i wątpliwości co do źródeł jej finansowania. Stąd reakcja NASK z komunikatem o możliwej ingerencji w wybory prezydenckie. 

Mimo próśb dziennikarzy o ujawnienie kluczowego raportu NASK z 9 maja, dokument nie został przekazany redakcji. Ministerstwo Cyfryzacji tłumaczyło się zastosowaniem wewnętrznej klauzuli TLP: AMBER+STRICT, która – jak tłumaczą prawnicy – nie upoważnia do odmowy ujawnienia informacji publicznej.

Eksperci, m.in. adwokat Radosław Płonka i prezes Watchdoga Szymon Osowski, twierdzą, że brak jawności w tej sprawie jest niezgodny z prawem i że raport powinien zostać opublikowany, przynajmniej w zakresie, który nie zagraża bezpieczeństwu państwa. Rafał Trzaskowski w sobotniej debacie ze Sławomirem Mentzenem zapewniał, że nie widział reklam fundacji Akcja Demokracja i innych i nie ma o nich pojęcia. 

Komisja Europejska: Nie zareagujemy

Komisja Europejska odpowiedziała na list kongresmenów krótko. Instytucja przekazała, że nie ingeruje w wewnętrzne procesy wyborcze krajów członkowskich. Nie będzie więc reakcji Unii Europejskiej w Warszawie, takiej jak w przypadku rumuńskiego głosowania z ub. roku. 

Fot. Komisja Europejska/Wikipedia

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj128 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (128)

Inne tematy w dziale Polityka