Atak rosyjskich dronów na Polskę. Premier i prezydent reagują

Tego dowiesz się z artykułu:

• W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony.
• Prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk podejmują wspólne działania w ramach BBN i Rady Ministrów.
• Część dronów została zestrzelona, a służby ostrzegają przed zbliżaniem się do wraków i ich fragmentów.
• W gotowości postawiono wojsko, policję, straż pożarną i inne służby bezpieczeństwa.
• 

  Zobacz takżeABW zatrzymała szpiega. Tusk wydał oświadczenie
  
  

Prezydent i premier w działaniach kryzysowych

Prezydent Karol Nawrocki oświadczył, że pozostaje w stałym kontakcie z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz najważniejszymi dowódcami. Zapowiedział też odprawę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem premiera Donalda Tuska, podkreślając, że „bezpieczeństwo Ojczyzny wymaga ścisłego współdziałania”.

Zobacz takżeRosyjskie drony wtargnęły nad Polskę. "To akt agresji"

Premier zwołał na środę o godz. 8 nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował, że od rana trwa spotkanie z ministrami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa.

Reakcja MON i ostrzeżenia dla ludności

Minister obrony narodowej przerwał wizytę w Londynie i wraca do kraju. Szef MON podał, że część dronów, które mogły stanowić zagrożenie, została zestrzelona. Sztab Generalny WP ostrzegł, aby nie zbliżać się, nie dotykać ani nie przenosić odnalezionych wraków lub ich fragmentów. Mogą być niebezpieczne i wymagają zabezpieczenia przez saperów. Każde znalezisko należy zgłosić pod numer 112 lub na Policję.

Wzmożona gotowość służb

Na polecenie ministra spraw wewnętrznych w stan gotowości postawiono siły i środki Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na wschodzie kraju. Równocześnie ogłoszono alarm dla jednostek policji w garnizonach: podlaskim, lubelskim, podkarpackim i mazowieckim.

red