Andrzej Duda. Fot. PAP
Andrzej Duda. Fot. PAP

Śledczy sprawdzają, czy "Newsweek" ma rację. Biuro Prasowe Prezydenta odpowiada

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 261

W związku z artykłuem "Newsweeka" o podróżach Andrzeja Dudy jeszcze jako posła do Poznania, Prokuratura Okręgowa wszczęła postępowanie sprawdzające, czy doszło do oszustwa. - Wyjazdy były związane z wykonywaniem mandatu posła - tłumaczy Biuro Prasowe prezydenta w odpowiedzi do mediów. 

Lis ostro o prezydencie

Od kilku dni Andrzej Duda jest pod ostrzałem tygodnika "Newsweek" i redaktora naczelnego, Tomasza Lisa. Prezenter i dziennikarz pisał na Twitterze, zachęcając do lektury gazety: - Czy Andrzej Duda wyłudzał pieniądze podatników i wielokrotnie poświadczył nieprawdę? Kilka godzin wcześniej, gdy na wniosek krakowskiej prokuratury CBA zatrzymało Marcina Dubienieckiego, komentował: - Dubieniecki zatrzymany. Czy to nie jego biznesowego kumpla pomógł ułaskawić prezydent Andrzej Duda? No cóż... - pytał Lis.

Podróże służbowe Andrzeja Dudy

Tym razem redakcja "Newsweeka" napisała o podróżach na koszt Sejmu Dudy do Poznania w latach 2012-2014, gdzie ówczesny poseł wykładał. Choć autorzy artykułu przyznają, że "wykonywał obowiązki poselskie", zarzucają bohaterowi numeru nadużycie środków publicznych na podróże samolotem i nocleg w hotelach. Według tygodnika, który oparł się na dokumentach z kancelarii Sejmu, wydano na podróże posła Andrzeja Dudy 11 tys. złotych. Polityk deklarował na fakturach, że pobiera pieniądze w związku z wykonywaniem mandatu posła. Bez tej adnotacji nie uzyskałby zwrotu np. za nocleg w hotelu.

Prezydent działał zgodnie z prawem

Biuro Prasowe Prezydenta twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem: - Prezydent RP Andrzej Duda od samego początku swojej działalności publicznej kładł nacisk przede wszystkim na spotkania z rodakami i rzetelne wykonywanie powierzonych mu obowiązków. Wyjazdy posła Andrzeja Dudy były związane z wykonywaniem mandatu posła - napisano w oświadczeniu do mediów.

Prokuratura ma 30 dni, by podjąć decyzję, czy wszcząć śledztwo ws. ewentualnego oszustwa. Wcześniej śledczy umorzyli sprawę "kilometrówek" Radosława Sikorskiego, uznając, że pieniądze sejmowe były szef MSZ i marszałek Sejmu mógł przeznaczyć na podróże prywatnym samochodem.

- Jak słychać PiS-owscy żurnaliści pomagają prezydentowi Dudzie szukać dziury w tekście "Newsweek Polska". A może tak na pytania odpowiedzieć? - napisał Tomasz Lis na Twitterze w odpowiedzi na krytykę zwolenników prawicy.

 
Źródło: TVN24, wpolityce.pl, Twitter, Newsweek.
 
GW
 
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka