Witold Waszczykowski i Boris Johnson w Warszawie, 3 września 2016. Fot. PAP/Jakub Kamiński
Witold Waszczykowski i Boris Johnson w Warszawie, 3 września 2016. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Do Londynu pojadą Waszczykowski, Ziobro i Błaszczak w związku z kolejnym atakiem

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 144

Będzie pilny wyjazd do Londynu szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - poinformował w niedzielę PAP MSZ. W niedzielę 4 września w brytyjskim Harlow znów pobito Polaków.

"W związku z incydentami, do których doszło w ostatnim czasie, i które skierowane były przeciwko polskim obywatelom na Wyspach, planowany jest pilny wyjazd do Londynu ministrów: spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka" - poinformował dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Rafał Sobczak. 

źródło TVN24/x-news

Wcześniej MSZ informował, że polski ambasador w związku z incydentami spotka się m.in. z władzami Home Office (brytyjskiego MSW) i wiceministrem edukacji oraz Polonią.

"Ministrowie udadzą się do Wielkiej Brytanii na polecenie pani premier" - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. Dopytywany, czy do wyjazdu dojdzie w ciągu najbliższych dni, jeszcze w rozpoczynającym się tygodniu, odpowiedział: "Zależy nam, by do wyjazdu doszło możliwie szybko".

Kolejne pobicie Polaków w Harlow

Dwóch Polaków zostało zaatakowanych w niedzielę 4 września nad ranem w Harlow na wschodzie Anglii, gdzie kilka dni wcześniej po podobnej napaści zginął inny polski obywatel. Policja bada incydent jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym.

Do ataku doszło ledwie kilkanaście godzin po tym, jak ulicami Harlow przeszedł liczący ponad 700 uczestników marsz milczenia, upamiętniający śmierć zabitego Polaka.

"Nasze służby konsularne potwierdziły, że dzisiaj nad ranem ok. 3.35 w centrum Harlow zostali pobici dwaj Polacy. Ofiary ataku zostały przewiezione do szpitala. Jeden z naszych rodaków opuścił już szpital na własne życzenie" - informował wcześniej Sobczak.

Według komunikatu policji hrabstwa Essex, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa czterech lub pięciu mężczyzn pobiła dwóch trzydziestokilkuletnich Polaków, którzy następnie trafili do szpitala - jeden ze złamanym nosem, drugi z rozciętym łukiem brwiowym. Według policji, obaj zostali wypisani po kilku godzinach.

Atak na tle rasistowskim w Harlow

Rzecznik policji w Essex powiedział - podał Sobczak - że to potencjalny atak na tle rasistowskim, nie jest on jednak łączony z ostatnim atakiem, w wyniku którego zmarł polski obywatel.

"Policja zwiększyła liczbę patroli. Sprawę ataku prowadzi Wydział Kryminalny w Harlow. Do tej pory nikt nie został zatrzymany" - poinformował dyrektor, dodając, że polskie służby konsularne pozostają w kontakcie z policją.

"W związku z ostatnimi incydentami polski ambasador spotka się m.in. z władzami Home Office (brytyjskiego MSW) i wiceministrem edukacji oraz Polonią" - zapewnił Sobczak.

O sytuacji Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii rozmawiali w sobotę w Warszawie szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii Witold Waszczykowski i Boris Johnson. Podczas konferencji po spotkaniu mówili, że nie ma zgody na ksenofobię. Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że liczy na zapobieganie przez służby brytyjskie przypadkom ksenofobii.

Zobacz także: Waszczykowski i Johnson nie zgadzają się na ksenofobię na Wyspach

Źródło: PAP
RZ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka