Premier powołała Jakiego na przewodniczącego Komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. fot. PAP/Marcin Obara
Premier powołała Jakiego na przewodniczącego Komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. fot. PAP/Marcin Obara

Patryk Jaki szefem komisji ds. reprywatyzacji. Można już składać wnioski

Redakcja Redakcja Reprywatyzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

Ruszyła Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w Warszawie. - Można już składać wnioski o to, żeby zajęła się konkretnymi nieruchomościami - oświadczył jej szef Patryk Jaki.

Zgodnie z ustawą powołująca Komisję Weryfikacyjną do tzw. dzikiej reprywatyzacji w stolicy, ma ona badać zgodność z prawem decyzji administracyjnych ws. reprywatyzacji nieruchomości, jej prace mają być jawne. Premier powołała Patryka Jakiego na szefa komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Można już składać wnioski o to żeby Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji zajęła się konkretnymi nieruchomościami, bardzo do tego zachęcamy - oświadczył jej przewodniczący Patryk Jaki. Chce on, by każdego miesiąca komisja badała jedną sprawę i w krótkim czasie wydawała decyzje.

Komisja weryfikacyjna próbą podniesienia państwa z kolan

Patryk Jaki powiedział, że komisja to próba podniesienia państwa z kolan.- Realizujemy zapowiedź z zeszłego roku. Widać, że nie rzucamy słów na wiatr, tylko rząd premier Beaty Szydło konsekwentnie realizuje swój program - powiedział Jaki. Dodał, że "w zeszłym roku przy udziale prezesa Jarosława Kaczyńskiego obiecaliśmy, że powołamy komisję, która będzie rozliczała aferę reprywatyzacyjną i dzisiaj jest realizacja tego postulatu, o którym wspominał pan prezes".

Wiceminister wskazał, że "jest to jedna z najistotniejszych spraw rządu Beaty Szydło - to znaczy przywracanie państwu tej funkcji imperium, funkcji sprawiedliwości". - Proszę sobie wyobrazić, że w Warszawie kilkadziesiąt tysięcy osób straciło z dnia na dzień swoje mieszkanie, niektórzy zostali wyrzuceni do piwnic ze swoimi rodzinami i polskie państwo pokazywało, że nic się nie stało. Polskie państwo w sprawie reprywatyzacji było pobite, było upokorzone i ta komisja jest próbą podniesienia państwa z kolan - mówił Jaki.

7 osób, w tym 3 adwokatów, zatrzymanych przez CBA

Przy okazji powołania Patryka Jakiego przez premier Beatę Szydło na przewodniczącego komisji weryfikacyjnej do tzw. dzikiej reprywatyzacji w stolicy wypowiedział się Zbigniew Ziobro. - 7 osób, w tym 3 adwokatów, zatrzymało w czwartek CBA w związku z procesem przejmowania i wyłudzania nieruchomości - poinformował minister sprawiedliwości-prokurator generalny. Dodał, że jednym z zatrzymanych jest "bardzo znany adwokat". Ujawnił, że działania w sprawie prowadzi CBA we współpracy z prokuraturą; trwają też przeszukania.

Straty w tej sprawie są szacowane co najmniej na 50 mln zł, sprawa jest rozwojowa - podkreślił Ziobro. Poinformował, że śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Wrocławiu, która będzie stawiała zarzuty w tej sprawie.Według Ziobry, w tle czwartkowych zatrzymań "jest wątek sądowy, polegający na ustanawianiu przez sąd kuratorów" w ramach reprywatyzacji - i ta kwestia jego zdaniem zadaje kłam publicznym twierdzeniom stowarzyszeń sędziowskich, że w sprawie reprywatyzacji sądy działają tak jak należy. Minister uznał, że ta sprawa to kolejny argument za potrzebą reformy sądownictwa.

Prezydent stolicy powinna stanąć przed Komisją Weryfikacyjną

Ziobro był pytany o stanowisko prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która oceniła, że Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji jest niekonstytucyjna, a pytana, czy się przed nią stawi, odparła: - Myślę, że nie.- To, co mówi pani Gronkiewicz-Waltz jest po pierwsze wyrazem jej niestety zuchwałości, buty, pychy. Pychy tej władzy Platformy Obywatelskiej, która potrafi w sposób tak ostentacyjny stawiać się ponad prawem, ponad zwykłymi obywatelami, ponad wszystkimi Polakami - ocenił Ziobro.

- To jest bardzo smutne, zwłaszcza w sytuacji, kiedy to pani Gronkiewicz-Waltz jako pierwsza powinna być zainteresowana tym, aby stanąć przed jawnie działającą, transparentną komisją śledczą i powiedzieć, co w tej sprawie zrobiła, by zatrzymać dramat tysięcy mieszkańców Warszawy, którzy byli tak brutalnie traktowani przez przestępców - dodał minister.

Zdaniem Ziobry Gronkiewicz-Waltz, "jeżeli z takim zacięciem nie chce realizować swoich obowiązków jako obywatel, to oczywiście musi się liczyć z odpowiedzialnością prawną". - Sądzę, że obywatele będą wyciągać własne wnioski i przemyślenia na temat postawy butnego polityka w osobie prezydent miasta Warszawy pani Gronkiewicz-Waltz - powiedział Ziobro.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka