Donald i Melania Trumpowie. Fot. PAP
Donald i Melania Trumpowie. Fot. PAP

Amerykańska prasa: Przemówienie Trumpa przełomowe, Polska może być potęgą

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Na łamach "New York Times" i "Wall Street Journal" czytamy, że to właśnie w Polsce Donald Trump zdefiniował swoją prezydenturę, a nasz kraj może być liderem Europy Środkowo-Wschodniej.

Przywódcy europejski poirytowani wizytą Trumpa w Polsce

Publicysta Ruchir Sharma w "NYT" przedstawia amerykańskim czytelnikom radość polityków PiS z przyjazdu Donalda Trumpa do Polski. Taki gest tuż przed hamburskim szczytem G-20 miał zdenerwować przywódców największych europejskich stolic. - Inni europejscy przywódcy są zdenerwowani tym, że populizm Tumpa jest echem prawicowego nacjonalizmu jego polskich gospodarzy – jedni i drudzy byli krytykowani jako nieliberalne zagrożenie dla powojennego porządku politycznego na Zachodzie - zaznaczył.

Komentator wspomniał o "proamerykańskim" i jednocześnie "antyrosyjskim" nastawianiu ogółu społeczeństwa w Polsce "co sprawia, że Polska jest naturalnym i coraz silniejszym sojusznikiem Ameryki". Sharma uważa, że chociaż za największą gospodarkę w naszej części Europy uchodzą Czechy, to Polska nadrabia zaległości. - Polska stara się piąć do góry, tak jak robiły to azjatyckie, cudowne gospodarki, jako potęga przemysłowa - uważa dziennikarz "New York Times".

Polska ze swoim potencjałem - kontynuuje Sharma - może "na globalnej mapie gospodarczej umiejscowić całą Europę Wschodnią". Jak podkreślił autor, w ciągu ostatnich 20 lat do ligi najważniejszych gospodarek świata weszła Korea Południowa. Warszawa jest jednak na dobrej drodze, by zrobić to samo. "Gospodarcza gwiazda poza zasięgiem radarów" - pisze "NYT".

Amerykański publicysta zwrócił uwagę, że systematycznie rośnie w Polsce PKB, a gospodarka w naszym kraju nie ucierpiała z powodu kryzysów. - W ciągu tych 25 lat średni dochód w Polsce wzrósł do prawie 13 tys. dol. rocznie z 2,3 tys. dolarów - przypomniał Sharma.

"WSJ": Bardzo ważne przemówienie Trumpa w Polsce

Z kolei "Wall Street Journal" pisze, że przemówienie Donalda Trumpa na placu Krasińskich definiuje politykę amerykańskiego przywódcy i stanowi plan polityki zagranicznej Białego Domu. - Sześć miesięcy po objęciu stanowiska, Trump w końcu przedstawił rdzeń tego, co może stać się jego filozofią rządzenia. To zdecydowana i afirmatywna obrona tradycji Zachodu - zauważa dziennik. Trump przemawiał nie tylko do Polaków, ale całego świata. "WSJ" przypomina o antyrosyjskim wydźwięku wystąpienia amerykańskiego prezydenta w kontekście dywersyfikacji gazu i wsparcia dla reżimu syryjskiego. Ważne, według gazety, że padła deklaracja o artykule 5 traktatu NATO, który zakłada pomoc militarną dla zaatakowanego kraju członkowskiego.

- To było coś więcej niż przemówienie. To była polemika. Można to nawet nazwać pochwałą Zachodu - komentuje "Wall Street Journal". Za najbardziej kontrowersyjne w przemówieniu Trumpa, dziennik uznał nawiązanie do stylu życia i cywilizacji Europejczyków. - Jest to ostrzeżenie dla Zachodu i apel do działania. Pamiętając o polskiej inwokacji do Boga, Trump wyraźnie popiera to samo ostrzeżenie wobec Europy sprzed paru lat, które padło z ust kardynała Josepha Ratzingera, który został papieżem Benedyktem XVI - czytamy.

- To nacjonalizm zakorzeniony w wartościach i przekonaniach: w praworządności, wolności słowa, wierze religijnej i wolności od opresyjnych rządów - ocenia wystąpienie Trumpa "WSJ". Według komentatorów, tak doniosłego przemówienia zabrakło podczas inauguracji amerykańskiego prezydenta.

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka