Konsekwencje wpisu Ogórek. SLD nie wystąpi w programach przez nią prowadzonych

Polityk lewicy Marek Borowski skrytykował ostatnio postawę ministra Jarosława Gowina, który głosował za ustawą o Sądzie Najwyższym. - Minister Gowin wyjaśnił, że on wprawdzie głosował za, ale siedział wtedy, kiedy wszyscy wstali i bili brawo. To jest bardzo poważne znamię oporu. Gdzieś wyczytałem i wydaje mi się, że to oddaje istotę sprawy, że trudno stać, jak się nie ma kręgosłupa - stwierdził Borowski.

Te słowa skomentowała dziennikarka TVP Magdalena Ogórek. "Czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?" -  napisała sugerując, że zmiana nazwiska była konsekwencją komunistycznej przeszłości ojca Marka Borowskiego, Wiktora Borowskiego (pierwotnie Arona Bermana).

"Kiedy wydaje się, że niżej nie można już spaść, ktoś puka od dołu w dno.Okazuje się,że to Pani Magda Ogórek. A nazwiska nie zmieniałem" - skomentował zarzuty dziennikarki Marek Borowski.

- To nieszczęsna i głupiutka osoba, która chce zrobić karierę. Jej chodzi o to, by jej nazwisko pojawiało się wszędzie -  powiedział Borowski. - Najpierw zaczęła o zmianie nazwiska. Kiedy dowiedziała się, że nazwiska nie zmieniałem, zabrała się za mojego ojca. Jak dostała za to po uszach od ludzi, to zaczęła opowiadać o stalinizmie. Szkoda gadać - stwierdził.

Szef SLD o Ogórek: "do dziś za Pani wypowiedzi się wstydziłem"

Do wymiany zdań między Ogórek i Borowskim włączyli się inni, w tym politycy PiS, PO i Nowoczesnej.Głos zabrał również przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. "Do dziś za Pani wypowiedzi się wstydziłem (bo SLD zrobiło fatalny błąd). Ale dzisiejsze Pani słowa o @MarekBorowski są po prostu obrzydliwe" - napisał. W 2015 roku Ogórek startowała z list tej partii w wyborach prezydenckich.

 "Oświadczam, że SLD nie przyjmie żadnego więcej zaproszenia do #StudioPolska. Nawet, z przykrością, przy współprowadzącej p. red. Katarzyna Matuszewska. Wypowiedź red. Jacka Łęskiego jest, podobnie jak wypowiedź p. Ogórek, jednoznacznie dyskwalifikująca go z grona ludzi przyzwoitych" - poinformowała na Facebooku rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska.

Coraz więcej komentarzy po słowach Ogórek

Temat poruszył Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce, opisując sytuację na swoim koncie na Facebooku. " Magdalenie Ogórek wielokrotnie udawało się zaskakiwać opinię publiczną różnymi wypowiedziami, gwałtownymi woltami politycznymi, a ostatnio fotografiami na tle szczątków „żołnierzy wyklętych” i człowieka podszywającego się pod Powstańca Warszawskiego. (...)Magdalena Ogórek twierdzi, że jej wpis nie jest antysemicki. Trudno jednak uwierzyć, by osoba będąca z wykształcenia historykiem, doktorem nauk humanistycznych nie zdawała sobie sprawy z ciężaru gatunkowego swoich wypowiedzi."- napisano.

Do słów Ogórek odniosło się także Forum Żydów Polskich w Salon24 we wpisie, pt. "Żeby to bagno nie wylało (o tweecie Magdaleny Ogórek)"

Kim są Borowscy?

Ojciec Marka Borowskiego jeszcze przed wojną należał do Komunistycznej Partii Polski. W  czasie wojny uczestniczył w obronie Warszawy. Później działał w Polskiej Partii Robotniczej i był delegatem na zjazdach PZPR. Po wojnie pracował jako dziennikarz "Życia Warszawy" i "Trybuny Ludu".

Marek Borowski również działał w PZPR. Do partii wstąpił w 1967 roku, ale po roku, z powodu zaangażowania w protesty marca 1968 został z niej usunięty. Wrócił w 1975 pozostając w PZPR aż do jej rozwiązania. Po 1989 roku był m.in. wiceministrem rynku wewnętrznego, ministrem finansów, marszałkiem Sejmu oraz senatorem.

źródło: Wirtualna Polska, Facebook, Twitter

KJ

Uwaga! © Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.