Policjanci w Warszawie po interwencji. Fot. TVN Warszawa
Policjanci w Warszawie po interwencji. Fot. TVN Warszawa

Nożownik zaatakował policjanta w Warszawie. Dziś koncert Allah-Las

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 75

24-letni Izraelczyk ranił policjanta na ul. Ordynackiej w Warszawie. W stolicy odbędzie się koncert zespołu Allah-Las, krytykowanej przez społeczność muzułmańską. Służby sprawdzają, czy atak nożownika miał podłoże religijne.

W czwartkowe popołudnie podejrzany mężczyzna przechadzał się ulicami Warszawy z nożem w ręku. Zaalarmowani policjanci, wezwani przez zaniepokojonych mieszkańców, podjęli czynności wobec 24-latka. Wtedy doszło do szarpaniny, w wyniku której uderzony w okolice twarzy nożem został funkcjonariusz.

Telewizja Republika twierdziła, że napastnik był "arabskiego pochodzenia". Onet uzyskał informację z policji, że to obywatel Izraela. - Mężczyzna zranił funkcjonariusza w okolice twarzy. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Policjantowi została udzielona pomoc na miejscu. Na szczęście okazało się, że rana nie zagraża jego życiu. Policjant jest pod opieką psychologa - stwierdził Rafał Retmaniak ze stołecznej komendy.

- Na moje pytanie "czy to nie Arab", padła odpowiedź policji: "to się nie wyklucza". Oficjalnie jednak policja informuje tylko o obywatelstwie napastnika. Mężczyzna odmówił składania zeznań - opisuje Wojciech Wybranowski ("Do Rzeczy") na Facebooku.

- Nieoficjalnie: nożownik z warszawskiego Nowego Światu nie ma dokumentów. Nie wiadomo, z jakiego kraju pochodzi - informuje Jerzy Haszczyński z "Rzeczpospolitej".

Część komentatorów wiąże atak nożownika z koncertem grupy Allah-Las, która - według muzułmanów - bluźni wobec Allaha, używając jego imienia w nazwie zespołu. W Rotterdamie przez koncertem Allah-Las zwiększono środki ostrożności i odwołano imprezę. W pobliżu miejsca, gdzie miał odbyć się koncert, służby odkryły samochód z butlami gazowymi.

Polska policja nie potwierdziła jednak, że atak nożownika w Warszawie ma coś wspólnego z koncertem w klubie "Niebo" przy Nowym Świecie. - Nie mamy informacji, jakoby to zdarzenie miało związek z tym koncertem, jak też z jakikolwiek inną imprezą w Warszawie - oświadczył Retmaniak. Nie wiadomo, jakimi motywami kierował się 24-latek i dlaczego spacerował z nożem. Jedna z wstępnych wersji zakłada chorobę psychiczną napastnika.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Onet.pl

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.





Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo