Protest feministek. fot. Ogólnopolski Strajk Kobiet
Protest feministek. fot. Ogólnopolski Strajk Kobiet

Milion na czarny protest. Organizacje z zagranicy chwalą się naciskiem na rząd

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 143

Feministki organizują kolejny Ogólnopolski Strajk Kobiet. Organizacje z zagranicy chwalą się, że ich pieniądze przyczyniły się do nacisków na polski rząd podczas poprzedniego protestu.

Do polskich organizacji feministycznych przypłynęło w postaci niewielkich grantów w sumie ok. miliona zł - podaje raport Instytutu Ordo Iuris.

Milion złotych z zagranicy na czarny protest

Z raportu Ordo Iuris wynika, że największym beneficjentem środków pochodzących z zagranicy była Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. W promowanie dostępu do aborcji zaangażowała się fundacja Global Fund for Women (GFW) z siedzibą w USA przekazała grant w wysokości 12 tys. dolarów, mający na celu "wstrzymanie przyjęcia przez rząd propozycji ustawy o zakazie aborcji". Grant przyczynił się do uruchomienia skutecznych kampanii medialnych, aby wywierać nacisk na rząd w 2016 r., prowadząc do masowych protestów w "czarny poniedziałek", dzięki którym parlament wycofał się z proponowanego ustawodawstwa w październiku, został udzielony w kwietniu 2016 r. - podaje dziennik Rzeczpospolita. Oprócz grantów bezpośrednich GFW przekazywała pieniądze polskim organizacjom feministycznym przez inne podmioty – np. holenderski fundusz MamaCash, który wspierał grupę Ponton.

Naszym zdaniem te pieniądze mogły wpłynąć na dyskurs publiczny w Polsce – mówi "Rz" dr Tymoteusz Zych z Ordo Iuris. – - Na pewno przyczyniły się do zablokowania inicjatywy obywatelskiej "Stop Aborcji" – dodaje i podkreśla, że raport instytutu powstał na podstawie oficjalnych danych zagranicznych organizacji, które umieściły na swoich stronach internetowych bądź w sprawozdaniach rocznych. - Przyganiał kocioł garnkowi – komentuje raport Wanda Nowicka, była przewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. - Może Ordo Iuris samo ujawniłoby swoje pochodzące z zagranicy finanse, wokół których jest sporo niejasności - powiedziała gazecie.

Kolejny czarny protest

Hasło kolejnego protestu to "Czarny wtorek - wielka zbiórka". "Maszerujemy, pikietujemy, demonstrujemy oraz zbieramy podpisy pod projektem Ratujmy Kobiety 2017(...) wychodzimy, bo walka nadal trwa – organizacje antykobiece szykują kolejne projekty odebrania nam wolności i godności i zbierają pod nimi podpisy, w tym za całkowitym zakazem aborcji" - napisały organizatorki protestów na Facebooku.

Minister Waszczykowski pytany w RMF FM o protesty kobiet powiedział: - Wszyscy byliśmy zaskoczeni w ubiegłym roku skalą protestu, ich gwałtownością, czasem brutalnością, wulgarnością. Myślę, że przez ten rok rząd pokazał, że jest to w ostatnim 25-leciu, jeden z najbardziej prospołecznych, prosocjalnych rządów, czego dowodem są liczne programy na temat pomocy - Rodzina 500 plus, Mieszkanie plus, Senior plus. Rok temu szef MSZ pytany o protesty kobiet, powiedział: - Niech się bawią, jeśli ktoś uważa, że nie ma większych zmartwień w Polsce w tej chwili, to proszę bardzo. Szef MSZ pytamy, czy powtórzyłby swoje słowa sprzed roku, powiedział: - Nie ma potrzeby dzisiaj (ich powtarzać), wiemy że te protesty takiej skali jak rok temu nie będą miały, wiemy, że były one częściowo ideologicznie motywowane, więc podchodzimy do tego spokojniej. To jest bardzo prospołeczny i prosocjalny rząd (...), więc nie ma potrzeby tak gwałtownie protestować przeciwko temu rządowi".

image

Pierwszy Ogólnopolski Strajk Kobiet

Pierwszy strajk kobiet odbył się rok temu 3 października; nazwany został "czarnym protestem" lub "czarnym poniedziałkiem". Był odpowiedzią na decyzję Sejmu, który 23 września 2016 r. odrzucił projekt liberalizujący przepisy aborcyjne, a do dalszych prac skierował projekt przewidujący całkowity zakaz i penalizację przerywania ciąży. 6 października został on jednak ostatecznie odrzucony. Jednocześnie rząd zaproponował program wsparcia dla rodzin w trudnej sytuacji, m.in. tych, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo