Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Fot. PAP
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Fot. PAP

Kłótnia z Izraelem po nowelizacji ustawy o IPN

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 173

Podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji uchwalonej w piątek przez Sejm. Powiedziała, że budzi ona w Izraelu "dużo, dużo emocji", a rząd Izraela "ją odrzuca". 

Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz (w soobtę 27 stycznia) ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady". Ambasador powiedziała, że nowelizacja budzi w Izraelu "dużo, dużo emocji" i "odrzuca ją rząd Izraela". "Mamy nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, żeby zrobić jakąś zmianę w tej nowelizacji. Dlatego, że Izrael też rozumie, kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. U nas to  traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni" - mówiła ambasador.

Po tych słowach ambasador Izarela została zaproszona na rozmowy przez marszałka Senatu. Z ambasador spotka się także, w poniedziałek, na prośbę strony izraelskiej, szef gabinetu prezydenta. I marszałek, i Kancelaria Prezydenta przypomniają że nowelizacja nie jest ostataeczna, zajmie się nią teraz Senat. 


"Celem ustawy jest zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego, o czym mówi wprost przepis projektowanej ustawy. Jeśli zatem głosy krytyków projektu wynikają jedynie z ich troski o prawdę o Holokauście, to ustawa ta wychodzi na przeciw ich oczekiwaniom, a nie jest z nimi sprzeczna" - napisano w oświadczeniu Kancelarii Prezydenta wydanym w niedzielę.

Każdy, kto używa dla niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau i innych obozów kłamliwego terminu "polski obóz śmierci", nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane - napisano.

W oświadczeniu wyrażono też ubolewanie, że "krytyczne głosy dotyczące projektowanej ustawy pojawiły się w kraju i zagranicą w dniu obchodów 73. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, które miały miejsce w obecności ocalałych więźniów tego niemieckiego obozu, w tym Polaków i Żydów, gdyż szczególnie niektóre z ich treści i formy nie służyły spokojnemu wyjaśnieniu sytuacji, a jedynie wzbudziły niepotrzebne emocjonalne reakcje". 

- Musimy cały czas walczyć o prawdę, a prawda jest wręcz oczywista, że zagłada zrodziła się w bawarskich piwnicach, powstała w niemieckich głowach i przez Niemców została zrealizowana - mówił w niedzielę w TVN 24 rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. - Te słowa jakieś półtora roku temu w wywiadzie dla Roberta Mazurka powiedział Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu, były ambasador Izraela w Polsce - dodał. Jak mówił, jeśli "zdarzają się takie sytuacje, jakie mamy teraz, to powinniśmy spokojnie, ale konsekwentnie i stanowczo wyjaśniać, o co nam chodzi".

Według komentatorów, awanturę wywołały izraelskie media.


Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który jest współautorem nowelizacji, przypomniał, że Izrael sam od lat penalizuje stosowanie określeń, ktore zaprzeczają niemeickiej odpowiedzialnosci za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej.


W sprawie zabrał głos także premier Mateusz Morawiecki, który przypomniał, kto stworzył obóz śmierci Auschwitz.



źródło: PAP

BG

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka