Władysław Frasyniuk. Fot. PAP
Władysław Frasyniuk. Fot. PAP

Adwokat Frasyniuka: Będziemy domagać się niewinności również poza Polską

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 209

Jeśli sąd w Polsce nie przychyli się do oceny Władysława Frasyniuka, były działacz opozycji antykomunistycznej zwróci się do międzynarodowych instytucji. Nie milkną echa doprowadzenia Frasyniuka przez policję na przesłuchanie do prokuratury.

Obrońca Władysława Frasyniuka podkreślił brak zaufania do polskiego sądownictwa po reformie wymiaru sprawiedliwości przez PiS. Jeśli zarzut blokowania miesięcznicy smoleńskiej nie zostanie uchylony przez sąd, wówczas w grę wejdzie umiędzynarodowienie problemu.

- Jeśli w Polsce sprawiedliwość nie zostanie stwierdzona, to zwrócimy się również do sądów i organów międzynarodowych. W związku ze zmianami dokonywanymi przez ministra sprawiedliwości w składach poszczególnych szefostw sądów nie mamy pełnego komfortu, żeby przewidzieć, kto tę sprawę będzie rozpatrywał - komentował mecenas Piotr Schramm.

Strona Frasyniuka nie zna akt sądowych, a wątpliwości prawnika budzi skucie byłego działacza antykomunistycznej opozycji w kajdanki. - W pierwszej kolejności mamy siedem dni na złożenie zażalenia na bezzasadne zatrzymanie. W szczególności wobec faktu, że panu Frasyniukowi zostały założone kajdanki podczas zatrzymania. Uważamy, że było to bezcelowe, niepotrzebne i nieadekwatne do sytuacji. Przepisy ustawy o środkach przymusu bezpośredniego pozwalają na stosowanie kajdanek, ale pozwalają, a nie zobowiązują - zaznaczył Schramm.

Na Twitterze trwa zażarta dyskusja o doprowadzeniu Frasyniuka do prokuratury. Według części publicystów, niekomfortowa sytuacja dla znanego polityka nie jest niczym nadzwyczajnym, a policjanci zachowali się wzorowo. Inni porównują rządy PiS do PRL-u. Lech Wałęsa już po tym, jak przesłuchano Frasyniuka, apelował w ostrych słowach o jego wypuszczenie: "Kota se zamknij, a nie Solidarność", "wypuść mi Władka, bo nie ręczę za siebie". Były prezydent nazwał Jarosława Kaczyńskiego "karakanem", na którego trzeba znaleźć "pałę". Niektóre wpisy - w tym zacytowany jako ostatni - już usunął z konta na Twitterze.



Łukasz Warzecha ocenił, że działania policjantów wobec Frasyniuka były zasadne:


https://twitter.com/lkwarzecha/status/963677854713176064




Z kolei publicysta Marcin Celiński ("Liberte") przypomniał, że Frasyniuk ma zarzuty o napaść fizyczną na policjanta, a władza traktuje go jak przestępcę.



Według jezuity, o. Krzysztofa Mądla, prokuratorzy powinni być grzeczni wobec Frasyniuka ze względu na życiorys legendy opozycji antykomunistycznej.




Który pogląd na sprawę doprowadzenia do prokuratury Frasyniuka jest Wam bliższy?


- Z władzą opresyjną się nie rozmawia. Z opresyjną władzą się walczy - powiedział po przesłuchaniu sam zainteresowany. Frasyniuk blokował czerwcową miesięcznicę smoleńską, według policji złamał tym samym nową ustawę o zgromadzeniach cyklicznych. Szarpał się z policjantami, usłyszał zarzuty. Frasyniuk bojkotuje instytucje, podlegające kontroli polityków PiS, dlatego też nie stawiał się na wezwania prokuratury. W środę nad ranem został siłowo doprowadzono do prokuratury w Oleśnicy.

Moment skucia w kajdanki Frasyniuka nagrała jego żona. - Pokaż, pokaż - powiedział zatrzymany do małżonki. - Pokażę, pokażę - potwierdziła.




Zobacz też: Zatrzymanie Władysława Frasyniuka

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo