Patryk Jaki. Fot. PAP
Patryk Jaki. Fot. PAP

Patryk Jaki zmienia zdanie o nowelizacji ustawy o IPN. "Być może popełniłem błędy"

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 161

Nowe przepisy, które pozwalają ścigać karnie za obarczanie Polski odpowiedzialnością za niemieckie zbrodnie, zostały przygotowane z błędami. Przyznaje to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Teraz kolejną wpadkę ustawodawcy przytoczył Patryk Jaki, który pilotował nowelizację ustawy o IPN.

Prokurator generalny w czwartek dosłownie zmiażdżył przepisy, które pozwalały na ściganie obcokrajowców w krajach o innym systemie prawnym. - Decydując się na penalizację zachowań (...) w odniesieniu do przestępstw popełnionych za granicą, niezależnie od prawa obowiązującego w miejscu popełnienia tych czynów, ustawodawca nienależycie wyważył proporcje pomiędzy koniecznością ochrony dobra prawnego a adekwatnością, skutecznością i dolegliwością normy prawnej - głosi stanowisko Zbigniewa Ziobry.

Wątpliwości prokuratora generalnego ws. ustawy o IPN

Minister sprawiedliwości obawia się, że nieskuteczne prawo osłabi wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej. Przepis o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego" jest - według prokuratora generalnego - niezgodny z konstytucją.

Prezydent skierował do TK wniosek o zbadanie nowelizacji ustawy o IPN

Patryk Jaki - który miał największy wkład w powstanie nowelizacji - wskazuje na inną słabość ustawy, co do której wątpliwości ma również prezydent Andrzej Duda. - Mamy wątpliwości w części, do której od samego początku byliśmy krytyczni. To znaczy części, która dotyczyła zbrodni popełnianej na Polakach przez Ukraińców - powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości w "Piaskiem po oczach".

Wątpliwości ws. ustawy o IPN. Jeden z przepisów uznany za niekonstytucyjny

Patryk Jaki komentuje zapisy nowelizacji ustawy o IPN

- Od początku tak mówiliśmy. To ja prezentowałem stanowisko rządu półtora roku temu, kiedy ten projekt był procedowany w Sejmie. Kiedy połączono te projekty ustaw, mówiłem: jesteśmy za penalizacją banderyzmu, ale przeciwko takiemu przepisowi. Ale posłowie mnie przegłosowali - zaznaczył Jaki. Jednak zarówno on, jak i minister sprawiedliwości, głosowali za wejściem w życie ustawy w takim brzmieniu.

W kontrowersyjnej nowelizacji znajdziemy przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką). Prezydent Andrzej Duda we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego wskazał, że pojęcia "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" są niedookreślone.

Najważniejsze, zdaniem zastępcy Ziobry, jest to, że "fundamentem tej ustawy nie były wcale przepisy karne, tylko cywilne, które dawały legitymację do tego, żeby walczyć o dobre imię Polski między innymi poprzez organizacje pozarządowe na świecie". - Nawet jeżeli by uznać, że Trybunał Konstytucyjny powie, że fragmenty karne tej ustawy są niezgodne z konstytucją, to i tak będzie obowiązywała ważniejsza część tej ustawy, mianowicie ta dotycząca spraw cywilnych - dodał Jaki.

"Ustawa o IPN sieroca"

- Ustawa - nowela o IPN jeszcze bardziej sieroca... Minister Jaki mówi o błędach i źle napisanych przepisach dotyczących banderyzmu. To dobrze (bo samokrytyczna refleksja jest cenna) i źle, bo Polska na tych błędach bardzo straciła... I wciąż traci. Wielka szkoda - komentował w mediach społecznościowych dr hab. Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium IPN.

Cenckiewicz o nowelizacji ustawy o IPN: Nieprecyzyjna i nieskuteczna

- Słyszę właśnie, że po głębokiej refleksji Ministerstwo Sprawiedliwości - które przygotowało nowelę ustawy o IPN (nie konsultując jej z IPN) - uznaje, że nie ma szans na ściganie tych co twierdzą za granicą, że istniały "polskie obozy śmierci" (wiem że nie tak wprost i zamulają to parawanem ukraińskim separując jakby dwa przypadki przestępstw, ale na to samo wychodzi co świetnie odczytano to już w Izraelu i tamtejszych mediach ogłaszając wiktorię!).

Wiele osób, w tym ja, tę refleksje mieliśmy w dniu uchwalenia tego bubla, przed którym przestrzegałem oficjalnie i zakulisowo namawiając później do jej poprawienia w Senacie i weta prezydenckiego.

Jak się dzisiaj czują ci którzy nas wyzywali od zdrajców, agentów żydowskich i ukraińskich, obrażali, pisali kretyńskie artykuły uzasadniające wprowadzenie tej szkodliwej dla Polski ustawy, nakręcając przy tym antyżydowską histerię? - pisał Cenckiewicz po ogłoszeniu zastrzeżeń przez Zbigniewa Ziobrę.

Zofia Romaszewska: Nowelizacja ustawy o IPN jest idiotyczna. Andrzej Duda ją podpisał

Jaki dzisiaj krytykuje ustawę, wcześniej apelował o jej przyjęcie

Krytycznie o fragmentach ustawy o IPN wiceminister sprawiedliwości zaczął się wypowiadać po opublikowaniu stanowiska prokuratora generalnego. Wcześniej Patryk Jaki apelował do posłów o przyjęcie nowelizacji w całości w głosowaniu sejmowym. - Nikt nie ma monopolu na wiedzę i być może ten przepis można inaczej napisać. (...) Półtora roku projekt jest w szerokich konsultacjach - czyli nie ma tego zarzutu, który regularnie jest stawiany, że jest projekt poselski, a nie ma konsultacji. To dlaczego, skoro ktoś jest w stanie lepiej sformułować ten przepis, nikt tego nie zaproponował? - pytał pod koniec stycznia.

- W ostatnich kilku dniach dla prawdy historycznej i dla zrozumienia Polaków udało się na świecie zrobić więcej niż przez ostatnie 30 lat - przekonywał Jaki w TVP INFO na początku lutego. - Trzeba sobie zadać pytanie, czy gdyby Polska postąpiła inaczej, to czy nie miałoby to długofalowych gorszych konsekwencji dla naszego państwa, jeżeli pod taką presją byśmy zmieniali ustawę, która jest napisana, jestem przekonany, naprawdę dobrze - ocenił wiceminister sprawiedliwości.

Weiss: Efekt ustawy o IPN jest odwrotny, teraz wszyscy mówią tylko o szmalcownikach

Wszystko wskazuje na to, że w związku ze stanowiskiem Zbigniewa Ziobry do zmian w ustawie i tak dojdzie. Trybunał Konstytucyjny jeszcze nie rozstrzygał o zgodności przyjętych przepisów z konstytucją.

Źródło: "Piaskiem po oczach" TVN24

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka