Wszyscy dziennikarze zadawali pytania na konferencji prasowej podkomisji smoleńskiej. Wszyscy, oprócz jednego. Wojciech Czuchnowski określił Antoniego Macierewicza mianem "przestępcy" i wyszedł z sali.
Eksperci podkomisji - w tym Frank Taylor, który badał katastrofę w Lockerbie - przedstawili hipotezy ws. tragedii smoleńskiej. Według nich, doszło do wybuchu w centropłacie i w skrzydle Tupolewa. Dokument techniczny podkomisji został przekazany rodzinom ofiar i prokuraturze.
Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" podczas zadawania pytań Macierewiczowi nie wytrzymywał. - Jest Pan kłamcą i przestępcą. Niszczy pan ludzi. Odpowie pan kiedyś przed sądem wolnej Polski za szkody, jakie pan wyrządził - stwierdził dziennikarz. - Nie ma sensu zadawać panu żadnych pytań. Żegnam - dodał.
Antoni Macierewicz nie zareagował, obserwował reakcję Czuchnowskiego. - Następne pytanie proszę - skwitował incydent.
Zobacz wideo z oskarżeniami Czuchnowskiego:
Nie wiadomo, czy awantura na podkomisji zakończy się skierowaniem pozwu przez Macierewicza do sądu przeciwko Czuchnowskiemu. W sieci trwa zażarta dyskusja na temat incydentu:
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
https://twitter.com/RafalCygan/status/984045427363385344
