Donald Trump, prezydent USA. Fot. PAP/EPA
Donald Trump, prezydent USA. Fot. PAP/EPA

Nowy sekretarz obrony USA. Macron krytykuje Trumpa za wycofanie wojsk USA z Syrii

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Patrick Shanahan został tymczasowo sekretarzem obrony USA. Zastąpił na tym stanowisku gen. Jamesa Mattisa. - Sojusznik to ktoś, na kim można polegać - stwierdził z kolei Emmanuel Macron, który ma za złe Donaldowi Trumpowi, że zdecydował o wycofaniu wojsk USA z Syrii. 

- Z przyjemnością informuję, że bardzo utalentowany wiceminister obrony Patrick Shanahan obejmie stanowisko pełniącego obowiązki ministra obrony od 1 stycznia 2019 roku. Patrick ma długą listę osiągnięć podczas pełnienia funkcji zastępcy Pentagonu, a wcześniej w Boeingu. Będzie świetny! - ogłosił na Twitterze Donald Trump. 

 James Mattis odejdzie z funkcji szefa Pentagonu w lutym 2019 roku. Wówczas Shanahan obejmie na stałe zadanie kierowania obroną Stanów Zjednoczonych w porozumieniu z Trumpem. Mattis złożył dymisję w czwartek, tuż po tym, jak prezydent USA zadeklarował natychmiastowe wycofanie wojsk z Syrii. Według Trumpa, ISIS zostało pokonane, a zatem nadrzędny cel militarny Stanów Zjednoczonych został osiągnięty. 

Mattis nie zgadzał się z decyzją głowy państwa. "Źródłem potęgi USA są ich więzi z sojusznikami, którzy powinni być traktowani z szacunkiem" - napisał w liście pożegnalnym odchodzący szef Pentagonu. Zdaniem Mattisa, Trumpowi brakuje jednoznacznego stanowiska w relacjach z Chinami czy Rosją. - Ponieważ ma pan prawo pracować z sekretarzem obrony, którego poglądy będą bardziej zbieżne z pańskimi, uważam, że słuszne będzie z mojej strony ustąpienie ze stanowiska - ogłosił generał. 

Na domiar złego, decyzja o wycofaniu wojsk z Syrii zapadła - według amerykańskich mediów - bez konsultacji z doradcami, Kongresem i sojusznikami. W tak ważnej sprawie Mattis pozostał bez prawa głosu - ponadto uważał, że mały kontyngent amerykański powinien pozostać w Syrii, bo Państwo Islamskie może jeszcze zagrażać pokojowi na Bliskim Wschodzie.

W obronę generała wziął Emmanuel Macron, który podważył jednocześnie intencje Donalda Trumpa. - W sprawie naszych amerykańskich sojuszników: głęboko ubolewam nad decyzją Trumpa w sprawie Syrii - oświadczył. 

Trump ostro: Niemcy to zakładnik Rosji; Polska nie chce nim być

- Sojusznik powinien uzgadniać swoje działania z innymi sojusznikami. Sojusznik to ktoś, na kim można polegać. Być sojusznikiem to walczyć ramię w ramię - powiedział prezydent Francji, odnosząc się do militarnej decyzji Trumpa. - Chciałbym tu złożyć hołd generałowi Mattisowi. Był partnerem, na którym można było polegać - stwierdził Macron. - Generał Mattis doskonale przypomniał o tym, do czego jestem tak przywiązany - dodał francuski prezydent. 

Protesty w Syrii po ogłoszeniu decyzji Trumpa (TVN24/x-news) 


Źródło: PAP, Twitter

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj69 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka