Stanisław Karczewski. fot. PAP
Stanisław Karczewski. fot. PAP

Senat ujawnia, ile kosztuje wynajem willi marszałka Karczewskiego

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 136

Centrum Informacyjne Senatu opublikowało informację dotyczącą mieszkania marszałka Stanisława Karczewskiego w odpowiedzi na materiał "Newsweeka"

"Kocha luksus pod warunkiem, że to nie on płaci" – napisano w tekście "Newsweeka" pt. "Stanisław Karczewski. Marszałek all-inclusive"

Na artykuł odpowiedziano w komunikacie umieszczonym na stronie internetowej Senatu, "wynajmowanie willi od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest korzystniejsze dla budżetu państwa: środki na wynajem służbowego mieszkania trafiają z budżetu Kancelarii Senatu do budżetu KPRM (pozostają w kasie państwowej), ponadto SOP nie ponosi kosztów dodatkowej ochrony". "Gdyby marszałek wynajmował mieszkanie "na mieście", Służba Ochrony Państwa musiałby organizować ochronę takiego lokalu" - dodano.

Podkreślono, że marszałek nie ma możliwości odstąpienia od ochrony. Z informacji wynika, że kompleks mieszkaniowy przy ul. Parkowej od lat jest zabezpieczany przez SOP (wcześniej BOR).

CIS podało także, że Biuro Administracyjne Kancelarii Senatu zawarło umowę z Centrum Obsługi Administracji Rządowej na najem pomieszczeń w Zespole Rezydencjalnym "Parkowa".

"Marszałek Senatu korzysta z pomieszczeń wynajmowanych od Centrum Obsługi Administracji Rządowej od 2016 r. Opłata za korzystanie z obiektu to 5 601,85 zł netto miesięcznie. Zgodnie z umową, najemca zobowiązał się do pokrywania opłat za korzystanie z obiektu, a w stawce czynszu zawarte są wszystkie koszty związane z utrzymaniem obiektu" - napisano.

Zaznaczono, że kwota najmu nie zmieniła się od 2016 r. Dodano także, że "umowa najmu nie obejmuje cateringu, a także usług prania i sprzątania willi".

Podkreślono, że "lokal służący do zaspokojenia potrzeb reprezentacyjnych i mieszkaniowych przysługuje marszałkowi Senatu zgodnie z ustawą". "Jest to uprawnienie ustawowe, z którego od lat korzystają kolejni prezydenci, marszałkowie i premierzy. Podstawą są przepisy ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 12 marca 2002 r. w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe" - czytamy w wyjaśnieniu.

Stanisław Karczewski napisał o sprawie na Twitterze: "To nie jest nawet odgrzewany kotlet".

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka