Adam Bodnar pyta MEN o ankiety dla uczniów klas 1-3. Fot. PAP/Paweł Supernak
Adam Bodnar pyta MEN o ankiety dla uczniów klas 1-3. Fot. PAP/Paweł Supernak

Ministerstwo edukacji pyta dzieci czy chodzą do kościoła? Adam Bodnar interweniuje

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 137

Rzecznik praw obywatelskich jest zaniepokojony doniesieniami o szkolnych ankietach pytających dzieci o ich sytuację rodzinną i udział w nabożeństwach. Wystąpił w tej sprawie do ministra edukacji. MEN ma trzydzieści dni na odniesienie się do sprawy. 

Według doniesień mediów dzieci klas 1-3 pytane są w ankietach, czy mieszkają z biologicznymi rodzicami, chodzą do kościoła i należą do oazy. Odbywa się to w ramach corocznej diagnozy potrzeb rozwojowych uczniów (w tym czynników chroniących i czynników ryzyka), która jest potrzebna przy opracowaniu programu wychowawczo-profilaktycznego (przewiduje to art. 26 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe). 

W komunikacie na stronie RPO zauważono, że prywatność jednostki jest wartością chronioną konstytucyjnie. Rzecznik powołał się na konstytucję i Europejską konwencję praw człowieka. 

„Art. 53 ust. 7 Konstytucji RP stanowi, że: »Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania«. Oznacza to, że dane na temat światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania podlegają szczególnej ochronie konstytucyjnej. Jest to spójne z ogólnym kształtem zasady wolności sumienia i religii (art. 53 konstytucji)” – przypomniał RPO w wystąpieniu do ministra edukacji. 

Rzecznik zwrócił uwagę także na zapisy art. 9 RODO, według którego do danych szczególnie chronionych należą dane ujawniające przekonania religijne lub światopoglądowe. 

„Z kolei art. 16 ust. 1 ratyfikowanej przez Polskę Konwencji ONZ z 20 listopada 1989 r. o prawach dziecka głosi: »Żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego, rodzinnego lub domowego czy w korespondencję ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputację«" – podkreślił RPO. 

Zaznaczył, że należy zachować szczególną ostrożność w przypadku danych dotyczących relacji rodzinnych, jeśli ryzyko ich ujawnienia mogłoby wpłynąć negatywnie na sytuację uczniów. Zauważył też, że lekcje religii w szkołach są organizowane na życzenie rodziców. 

Rzecznik przypomniał, że wielokrotnie zwracał uwagę na konieczność ochrony prywatności dzieci. 

RPO jest zaniepokojony doniesieniami o szkolnych ankietach pytających dzieci o udział w nabożeństwach
Rzecznik praw obywatelskich jest zaniepokojony doniesieniami o szkolnych ankietach pytających dzieci o ich sytuację rodzinną i udział w nabożeństwach.

„Informacje ujawnione w dzieciństwie w dobie nowoczesnych technologii mogą mieć wpływ na całe przyszłe życie. W tym zakresie obowiązki państwa, obejmujące zapewnienie prawidłowego obiegu informacji o jednostce (art. 51 konstytucji), powinny być traktowane szczególnie poważnie. Istotne jest, aby nie przetwarzać danych szczególnie wrażliwych i intymnych, jeśli nie jest to uzasadnione konstytucyjnie” – napisał RPO. 

Adam Bodnar zwrócił się do ministra edukacji o uzasadnienie przeprowadzania ankiet w szkołach, w szczególności zbierania danych dotyczących praktyk religijnych i wrażliwych danych o sytuacji rodzinnej. „Nie jest to bowiem oczywiste wobec celu wskazanego w ustawie, czyli opracowania programu wychowawczo-profilaktycznego” – stwierdził rzecznik. 

Poprosił też o ocenę „faktycznej i organizacyjnej możliwości przeprowadzenia takich ankiet przy zapewnieniu pełnej anonimowości uczniów i rodziców”. 

MEN ma 30 dni na odniesienie się do zapytania RPO. 

KW 

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo