Zwolennicy Tęczowego Piątku przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Fot. PAP/Mateusz Marek
Zwolennicy Tęczowego Piątku przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Fot. PAP/Mateusz Marek

Tęczowy Piątek. Kampania Przeciw Homofobii i Adam Bodnar kontra MEN i Ordo Iuris?

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 178

Przedstawiamy stanowiska MEN, Ordo Iuris, Kampanii przeciw Homofobii i Rzecznika Praw Obywatela w sprawie Tęczowego Piątku. 

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego w sprawie dotyczącej stanowiska i działań resortu edukacji i podległych mu organów nadzoru pedagogicznego w związku z akcją „Tęczowy Piątek”. 

Adam Bodnar wspiera Tęczowy Piątek

 Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do ministra edukacji zwrócił uwagę, że według tego co stanowi prawo oświatowe, do wychowawczych zadań szkoły należy rozwijanie wśród uczniów postaw tolerancji i otwartości światopoglądowej, a także zapewnienie każdemu uczniowi bezpieczeństwa i warunków do prawidłowego rozwoju. 

„Dzieci nie będą bezpieczne i nie zrealizują swego prawa do edukacji, jeśli nie wyeliminujemy ze środowiska szkolnego dyskryminacji, uprzedzeń i motywowanej nimi przemocy. Jedynym sensownym narzędziem jest tu edukacja antydyskryminacyjna” – napisał RPO. Dodał, że w kwestii wychowawczej roli szkoły nie sposób rozpatrywać bez uwzględniania prawa rodziców do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami. „Prawo to wynika zarówno z konstytucji, jak i wiążącego Polskę Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności” – napisał Bodnar. 

„Musimy zatem zrównoważyć prawo rodziców do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawo dziecka do otrzymania edukacji. Dlatego w szkole potrzebna jest rada rodziców, bo to ona gwarantuje rodzicom realny wpływ na działania wychowawcze szkoły. A zatem resort edukacji – jeśli naprawdę chce wspierać prawa rodziców – powinien przede wszystkim zachęcać szkoły do tworzenia takich rad” – zauważył RPO. 

RPO przypomniał, że do udziału w akcji wychowawczej szkoła może zaprosić organizację pozarządową za zgodą rady rodziców. Nie jest wymagana w tym przypadku zgoda wszystkich rodziców. 

Zauważył, że „przeciwdziałanie akcjom antydyskryminacyjnym godzi w prawa uczniów, a obowiązkiem szkół jest edukacja antydyskryminacyjna”. 

 RPO na podstawie zebranych przez siebie informacji w kuratoriach przedstawił wnioski po kontroli kuratorów przeprowadzonej w szkołach po akcji „Tęczowy Piątek” w 2018 r. 

Zwrócił uwagę na nieuzasadnione, jego zdaniem, działania kuratorów. „Prawdą jest, że kuratorzy oświaty mogą prowadzić kontrole doraźne w szkołach, np. po skargach rodziców. Jeśli jednak takich kontroli nie robi się przez 18 miesięcy poprzedzających »Tęczowy piątek«, to może to świadczyć, że zdaniem kuratorów samo zaangażowanie szkoły w akcję stanowi naruszenie prawa” – napisał. 

„Wizytatorzy nie mogą też przychodzić do szkoły z założoną tezą; mają działać bezstronnie. Nie mogą sprawdzać, czy szkoła w jakikolwiek sposób przyłączyła się do inicjatywy »Tęczowy piątek« (np. przez tęczowy ubiór uczniów), ale co się działo”– dodał. 

Takie działania, zdaniem RPO mają poważne konsekwencje. „Po pierwsze – bez sprawdzenia faktów uznają za godną potępienia i powstrzymania akcję, która ma na celu promowanie wśród dzieci i młodzieży tolerancji, otwartości i szacunku dla godności wszystkich ludzi. Po drugie – ignorują realne problemy uczniów, choć rolą kuratora jest dbanie o przestrzeganie praw dziecka i ucznia. Sposób przeprowadzenia kontroli w zeszłym roku nie pozwolił np. kuratorom na zauważenie opisywanych w mediach i w skargach do RPO zjawisk takich, jak groźby dyrektorów wobec uczniów biorących udział w »Tęczowym piątku« (co jest szczególnie niepokojące w przypadku uczniów już narażonych w szkole na dyskryminację i przemoc) albo blokowanie przez dyrektorów uczniowskich inicjatyw na rzecz równego traktowania. Po trzecie – tropiąc +Tęczowy piątek+, kuratorzy zaczęli od zeszłego roku rozszerzająco interpretować Prawo oświatowe. Ustawa wymaga, by szkoła uzyskała na współpracę z organizacją pozarządową zgodę rady rodziców. Kuratorzy zalecali tymczasem uzyskiwanie zgody wszystkich rodziców. Nie dość, że godzi to wprost w funkcję rady rodziców, ale praktycznie uniemożliwia szkole współpracę z jakąkolwiek organizacją pozarządową” – napisał. 

MEN o prawach rodziców

Rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska poproszona o komentarz do wystąpienia RPO poinformowała, że wspomniane pismo nie wpłynęło jeszcze do resortu. 

– Jak tylko dokument do nas dotrze, odniesiemy się do niego w ustawowym terminie" – podała. Minister edukacji ma 30 dni na odpowiedź na pismo RPO. – Co do zasady stanowczo podkreślamy, że obowiązkiem dyrektora szkoły jest uzyskanie zgody rodziców na działalność stowarzyszeń i organizacji na terenie szkoły. Jeśli rodzice wiedzą o tym, że dziecko w szkole uczestniczy w wydarzeniu niezgodnym z ich wartościami, mają oni prawo wyrazić swój stanowczy sprzeciw. W razie wątpliwości mają również prawo zgłosić się do kuratorium oświaty. Rodzic ma prawo do decydowania o tym, jakie organizacje i z jakimi inicjatywami są obecne w szkole – zaznaczyła. 

Przypomniała, że zgodnie z art. 86 ustawy prawo oświatowe w szkole i placówce oświatowej mogą działać stowarzyszenia i organizacje, z wyjątkiem partii i organizacji politycznych. 

– Jest to możliwe, jeżeli celem statutowym działających w szkole stowarzyszeń i organizacji jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkoły lub placówki. Podjęcie działalności w szkole lub placówce przez stowarzyszenie lub inną, poza polityczną, organizację wymaga zgody dyrektora, wyrażonej po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady szkoły lub placówki i rady rodziców – wskazała. 

– Natomiast wszelkiego typu programy zawierające treści wychowawcze muszą być ustalane wspólnie z rodzicami i nauczycielami. To rodzice mają prawo do decydowania o tym, jakie treści wychowawcze są przekazywane ich dzieciom w szkole. Treści te muszą być również zgodne z programem wychowawczo-profilaktycznym, uchwalanym przez radę rodziców. Szkoła musi przestrzegać prawa, a dobro dzieci jest naszym priorytetem – podkreśliła Ostrowska. 

Opinia Kampanii Przeciw Homofobii 

Wszystkie działania związane z „Tęczowym piątkiem” są zgodne z prawem oświatowym. Podstawa programowa nakazuje wychowywać uczniów w kierunku akceptacji i szacunku – mówili w czwartek przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii. Zaznaczyli, że to społeczność szkolna decyduje, jak „Tęczowy piątek” będzie wyglądał. 

Podczas konferencji prasowej Joanna Skonieczna z KPH, powołując się na raport Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW, powiedziała, że blisko 70 proc. młodzieży LGBT ma myśli samobójcze, a połowa – symptomy depresji. 

Briefing prasowy "Tęczowy piątek w szkołach już w ten piątek"
Briefing prasowy "Tęczowy piątek w szkołach już w ten piątek". Fot. PAP/Mateusz Marek

– Młodzi geje, lesbijki, osoby biseksualne i transpłciowe doświadczają niejednokrotnie przemocy motywowanej homofobią i transfobią. Najczęściej do tej przemocy dochodzi właśnie w szkole, w blisko 26 proc. przypadków – powiedziała. Wskazała, że właśnie dlatego akcje takie jak „Tęczowy Piątek” powinny odbywać się w szkołach. 

Adwokat Karolina Gierdal z KPH podkreśliła, że to społeczność szkolna decyduje o tym, jak będzie wyglądał „Tęczowy piątek”. – Kampania Przeciw Homofobii nie organizuje „Tęczowego piątku”, nie działa w szkole i nie narzuca jakiejkolwiek jego formuły – powiedziała. 

Dodała, że wszystkie działania związane z „Tęczowym piątkiem” są zgodne z prawem oświatowym. – Jeżeli nauczyciele decydują się na prowadzenie zajęć antydyskryminacyjnych, działają zgodne z podstawą programową. Bo ta podstawa programowa nakazuje nauczycielom i szkole tak kształcić uczniów, aby byli wychowywani w kierunku akceptacji innego człowieka i szacunku do niego, a także tego, aby uczyli się zasad tolerancji i praw człowieka – powiedziała. 

KPH przygotowała spot „Stoję po stronie młodzieży”, w którym znane osoby czytają fragmenty listów napisanych przez młodzież LGBT. Akcję wsparli m.in. Jerzy Radziwiłowicz, Beata Kawka, Małgorzata Rozenek-Majdan i Majka Jeżowska. 

– Wspieram „Tęczowy Piątek” z bardzo prostego powodu – chcę, żeby każdy młody człowiek miał pewność, że szkoła jest tym miejscem, w którym zostanie zaakceptowany taki, jakim jest – powiedziała jedna z ambasadorek akcji aktorka Julia Kamińska. 

Wicedyrektor I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego „Bednarska” Bartłomiej Pielak podkreślał wychowawczą rolę szkoły. 

– W tym momencie, w którym jesteśmy, w XXI wieku, rozmowa z młodzieżą na każdy temat, szczególnie na temat, który dotyczy mniejszości – a tych mniejszości jest bardzo wiele w naszym świecie – to jest moim zdaniem obowiązek demokratycznego państwa. My, większość, pochylamy, interesujemy się, okazujemy życzliwość i akceptację tym, którzy są w mniejszości – powiedział. 

– Uważam, że „Tęczowy piątek” to jest dobra możliwość do rozmawiania o dość ważnym temacie i mało tego – to jest lekcja, w której powinni wziąć udział nie tylko ludzie młodzi, ale również my, dorośli – dodał. 

Na stronie KPH poinformowano, że celem tęczowego piątku jest pokazanie młodzieży LGBTQI, że w szkole jest miejsce również dla niej i że każdy może czuć się w niej bezpiecznie i w pełni realizować swój potencjał. KPH jest inicjatorem akcji, ale to społeczność szkolna decyduje, czy i w jakim zakresie zaangażuje się w jego organizację. W ramach „Tęczowego piątku” przedstawiciele KPH nie przyjeżdżają do szkół, nie wygłaszają wykładów i nie prowadzą warsztatów. 

Stanowisko Ordo Iuris ws. Tęczowego Piątku

„Tęczowy Piątek” jest próbą dokonania wrogiego przejęcia szkół – powiedział w czwartek na konferencji prasowej prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski. Akcja zainicjowana przez Kampanię Przeciw Homofobii planowana jest na 25 października. Jej celem jest wsparcie młodzieży LGBT. 

Kwaśniewski argumentował, że akcja jest próbą wrogiego przejęcia szkoły, „ponieważ odbywa się z oczywistym naruszeniem przepisów prawa oświatowego i bez wiedzy rodziców, którym Konstytucja RP zastrzega pierwszeństwo wychowawcze, a więc prawo do decydowania o wychowaniu dzieci zgodnie z przekonaniami”. 

Podkreślił, że „przepisy prawa oświatowego uniemożliwiają organizacjom zewnętrznym prowadzenia na terenie szkoły – bez wiedzy i konsultacji z rodzicami – jakichkolwiek inicjatyw i akcji, nie tylko prowadzonych bezpośrednio przez pracowników organizacji zewnętrznych, ale stanowiących także część kampanii koordynowanych przez te organizacje”. 

Zauważył, że szkoły nie były wcześniej poinformowane o akcji po to, by nie zdążono zapytać o zgodę rodziców. 

Adwokat Rafał Dorosiński z Instytutu Ordo Iuris stwierdził, że akcja ma charakter manipulacyjny. Przypomniał, że według Kampanii przeciw Homofobii, „Tęczowy Piątek” ma na celu „pokazać młodzieży LGBTQI, że w szkole jest miejsce również dla niej – że każdy i każda może czuć się w niej bezpiecznie i w pełni realizować swój potencjał”. 

Briefing prasowy Instytutu Ordo Iuris "Szkoła wolna od tęczowego piątku"
Mecenas Rafał Dorosiński (L) i mecenas Jerzy Kwaśniewski (P) podczas briefingu prasowego Instytutu Ordo Iuris pt. "Szkoła wolna od tęczowego piątku". Fot. PAP/Mateusz Marek

W ocenie Dorosińskiego, już w tak sformułowanym celu można zauważyć manipulację: „próbuje się tu wprowadzić pojęcie młodzieży LGBT, tak jakby pewnego rodzaju skłonności, ewentualne przemyślenia w przestrzeni swojego życia płciowego, miały być cechą wrodzoną, którą można porównać np. do koloru skóry, co jest oczywiście nieprawdą w świetle badań naukowych”. 

Konferencję zakłócił mężczyzna z tęczową flagą, który wtrącił, że nieprawdą jest to, co mówi Ordo Iuris. Dodał, że nie ma ideologii LGBT, a tożsamość płciowa jest zapisana w genach. 

Instytut Ordo Iuris przygotował poradnik dla rodziców, w którym wskazuje, jak ustrzec dziecko przed „Tęczowym Piątkiem”. Zaleca w nim, by rodzice dopytali w szkole, czy akcja będzie realizowana, przez kogo i czy została wyrażona na to zgoda dyrektora szkoły i rady rodziców. 

Organizowany przez Kampanię Przeciwko Homofobii "Tęczowy piątek" zaplanowano na 25 października. Akcja organizowana jest od 2016 r. Jak wyjaśnia KPH, celem jest okazanie wsparcia młodzieży LGBT. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo