Ihor Mazur, fot. Facebook/profil Ігор Мазур
Ihor Mazur, fot. Facebook/profil Ігор Мазур

Ihor Mazur zwolniony. Przekazuje Polakom życzenia z okazji Święta Niepodległości

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 90

Zatrzymany przez polską straż graniczną na przejściu granicznym w Dorohusku weteran wojny w Donbasie Ihor Mazur został w niedzielę zwolniony. Jest w Lublinie, gdzie będzie przebywał na czas trwania procedury ekstradycyjnej.

List gończy w Interpolu rozesłała za Mazurem Rosja. Za Mazura poręczył osobiście konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl Pawluk. - Prokuratura uwzględniła wniosek, moją prośbę, żeby na moje poręczenie osobiste zwolnić pana Ihora - powiedział dziennikarzom Pawluk.

Mazur ma przebywać w Polsce, będzie mieszkał w konsulacie Ukrainy w Lublinie, jak tłumaczył Pawluk, "do czasu, kiedy skończą się w sądzie te procedury, które powinny być w sądzie rozpatrzone, zgodnie z przepisami". Ma się stawiać do dyspozycji prokuratury i sądu. Pawluk podkreślił, że polska straż graniczna i prokuratura pracowały zgodnie z przepisami prawa. Wyraził wdzięczność za uwzględnienie jego wniosku i zwolnienie Mazura.

Mazur został zaproszony na konferencję w Warszawie poświęconą sprawom bezpieczeństwa i współdziałaniu Polski i Ukrainy wobec agresji Rosji. Pytany o zarzuty, które stawiają mu rosyjskie organy ścigania, powiedział, że w 2000 r. Rosja dołączyła go do listy osób podejrzanych o różne przestępstwa popełnione w Czeczenii, których on nie popełnił i w których nie brał udziału. Jak dodał, pod takimi samymi zarzutami skazani zostali na 20 i 25 lat więzienia Mikołaj Karpiuk i Stanisław Kłych. Jego zdaniem, gdyby został wydany Rosji, byłaby skazany na taki sam wysoki wyrok. Mikołaj Karpiuk i Stanisław Kłych to Ukraińcy, którym w Rosji postawiono zarzut walki w Czeczenii po stronie separatystów.

Mazur, który przyjechał do konsulatu w Lublinie, pytany przez dziennikarzy o to, jak ocenia pracę polskich służb granicznych i prokuratury powiedział, że zrobiły one to, co powinny, co nakazują im przepisy prawa.

Zobacz także: Czaputowicz o zatrzymaniu Ihora Mazura: Porozumienie Interpolu bywa nadużywane

Po zatrzymaniu Mazura prokuratura planowała początkowo wystąpienie o jego tymczasowe aresztowanie na siedem dni. Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie Barbara Markowska informowała, że posiedzenie sądu w tej sprawie zostało wyznaczone w niedzielę na godz. 16, ale wkrótce zostało ono odwołane, ponieważ, jak mówiła rzeczniczka, prokuratura wycofała wniosek. Stało się tak w związku z zapewnieniem konsula Ukrainy w Lublinie, iż Mazur będzie przebywał w Polsce.

Prokuratura nie wstrzymuje procedury ekstradycji. - Teraz oczekujemy na dokumenty z Rosji. Po ich przeanalizowaniu będą podejmowane dalsze decyzje w tej sprawie – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

O dopuszczalności bądź nie ekstradycji orzeka sąd. Ostateczna decyzja należy do ministra sprawiedliwości.

Polski dziennikarz Paweł Bobołowicz, który rozmawiał z Mazurem, przekazał na Twitterze słowa od niego:



Mazur to weteran walk z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, członek skrajnie prawicowej organizacji UNA-UNSO i współpracownik sekretariatu rzecznika praw człowieka Ukrainy. Został zatrzymany na przejściu granicznym w Dorohusku w związku z wnioskiem Rosji, która rozesłała za Mazurem list gończy w Interpolu.

W sobotę przed ambasadą RP w Kijowie kilkadziesiąt osób także protestowało przeciwko zatrzymaniu Mazura.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka