Strony porozumienia Interpolu czasami go nadużywają - ocenił szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz, komentując zatrzymanie przez polską straż graniczną Ihora Mazura, weterana wojny w Donbasie i współpracownika sekretariatu rzecznika praw obywatelskich Ukrainy.
Decyzja została podjęta przez straż graniczną, która nie ma wiedzy o tym, jaką funkcję sprawuje osoba, która znajduje się na liście Interpolu. Zarówno Ukraina, jak i Rosja są stronami porozumienia Interpolu i jest obowiązkiem służby straży granicznej zatrzymanie takiej osoby - mówił szef polskiej dyplomacji podczas spotkania z dziennikarzami w Berlinie.
Zapewnił też, że polskie władze konsularne wyjaśniają ze stroną ukraińską powody wpisania przez Rosję Mazura na listę.
– Zdarza się, że czasami strony porozumienia Interpolu nadużywają możliwości wpisania na listę. Myślę, że te kwestie będą analizowane, badane, odpowiednie decyzje przez odpowiednie organy polskie będą podjęte zgodnie z prawem międzynarodowym – przekonywał polski minister.
Polecamy: Kijów. Protest przed ambasadą Polski przeciw zatrzymaniu Ihora Mazura
Zatrzymanie Mazura skomentowała również Agnieszka Romaszewska, szefowa Biełsatu: „Polskie służby zatrzymujące na granicy i pakujące do aresztu, w wyniku listu gończego zgłoszonego przez Rosję do Interpolu, weterana wojny w Donbasie. (…) Faceta, który jest przyjacielem Polski, w 2017 r w geście solidarności z Polakami składał kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Warszawie, a dla portalu Kresy24 mówił:
– Zacznijmy działać we wspólnym interesie – wtedy będziemy silni, a Moskwa będzie się nas obawiać tak, jak to miało miejsce w XV, XVI i XVII wieku. Chodzi o to, aby odnowiła się nasza wspólna, równoprawna Rzeczpospolita”.
Romaszewska dodala: „ Za poprzedniego rządu, o ile pamiętam, zdołaliśmy wyprawić do kryminału na 3 lata, w duchu europejskiej legalności i miłości do prawa, białoruskiego obrońcę praw człowieka Alesia Bialackiego.
Nóż się w kieszeni otwiera. Ja rozumiem, że Rosja stosuje ten manewr z Interpolem (też ciekawe, jak oni tam w Interpolu na to idą?) nie pierwszy raz, ale jednak my powinniśmy być mądrzejsi w tej kwestii od Hiszpanów... Po pierwsze facet powinien zostać niezwłocznie wypuszczony i do sądu stawić się z wolnej stopy!”.
Ihor Mazur, weteran walk z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, członek skrajnie prawicowej organizacji UNA-UNSO i współpracownik sekretariatu rzecznika praw obywatelskich Ukrainy, został zatrzymany na przejściu granicznym w Dorohusku.
Do zatrzymania doszło w odpowiedzi na wniosek Rosji, która rozesłała za Mazurem list gończy w Interpolu.
Polska zgodnie z obowiązującymi przepisami po informacji z Interpolu była zobowiązana do zatrzymania obywatela Ukrainy. O losie Ukraińca zdecyduje sąd w Chełmie, który 11 listopada ma rozpatrzyć wniosek o wydanie Mazura Rosji.
KW