Polska i Rosja to od wieków kraje (mimo zakłamań historii z ostatnich lat) państwa zawsze w obec siebie wrogie. Przez setki lat toczyliśmy ze sobą wojny i nigdy nie bylismy ze sobą partnerami. Na początku to my Rosje tłukliśmy , później oni tak od xVIII w nas.
Dziś wbrew pozorom jest cczas, ze gdyby nie całkowicie irracjonalna polityka Putina w stosunku do krajów Europy Wschodniej, moglibyśmy zaczać budować wzajemne relacje na bardziej partnerskich zasadach.
Rosja ma ważniejsze problemuy niż pomnik w Talinie czy mięso z Polski. Otwieranie frontów i budowanie murów na na zachodniej granicy nic jej nie daje. Na wschodzie Rosja ma potężnego sąsiada, na któym powinna opierać się jej szczególna uwaga. Ze strony UE nie grozi jej jakieś mierzalne zagrozenie, natomiast ze wschodu jak najbardziej. Proszę spojrzec na mapę polityczną Azji.
Nie chce traktować tego jako zwycięstwa nad Rosją, wolę żeby Rosja i jej politycy dostrzegli gdzie są jej prawdziwe interesy. Moskwa leży w Europie ale złoża najważniejszych minerałów w Azji. Chiny, Indie, Pakistan to najważniejsze wyzwania dla polityki Rosji. Tu Rosja moze udowadniać i udowodnić swoją mocartwowość. Ale w Estonii ??? Propagandowo tak ale politycznie porażka. Gdybym wierzył, ze Polska agentura jest taka bystra to nie mogliśmy sobie lepiej wymarzyć jak całcyh tych zamieszek wokół pomnika w Estonii.
Jak widzę, że 99% ludzi stoi kiedy jest pełno krzeseł to siadam, jeśli nie ma zakazu. Nie cierpię stadności i braku indywidualizmu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka