Ogladajac dzisiejsza kropke nad i uslyszalem cos czego nie potrafie dokladnie zrozumiec .Stefan Niesiolowski wypowiadajc rozne obelgi w stosunku do Kaczynskiego powiedzail takie zdanie. Nie rozumie dlaczego Kaczynski nigdy nie mowi o swoim ojcu a wyznaje jakis nie zrozumialy kult matki ,co mial namysli Niesiolowski co chicial nam zasugerowac . Mysle ze okazujac milosc i szacunek dla swojej matki to nie jest chyba dla Stefanka jakies zboczenie .Swoja droga Stefanek chyba juz przekracza dawno przekroczone normy
Inne tematy w dziale Polityka