1. Egoizm zwyczajny to nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie.
Charakteryzuje polską klasę polityczną. I pewnego zwierzchnika tejże.
Albowiem każdy jak jeden mąż polityczny egoista kieruje się tylko i wyłącznie własnym dobrem i interesem,
czyli prywatą.
Tak samo jak było onegdaj, tak jest dziś i będzie jutro.
Nie zwracają oni zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych.
Odnoszą wszystko do siebie, tak, że nawet "szewskie poniedziałki" straciły swoje archaiczne znaczenie i przemienione zostały w oręż Damoklesa.
Dodatkowo egoizm polityczny w sejmie łączy się profesjonalnie z egocentryzmem, arogancją, egotyzmem i megalomanią.
2. Egoizm etyczny to pogląd mówiący, że powinniśmy robić tylko to, co obejmuje nasz prywatny interes. Bywa, że nasz wyśniony status quo ante czasem ukrzywdzi kogoś innego, ale też może innej osobie, osobom przynieść wymierne korzyści.
My w swojej wrodzonej dobroci słowianina o szczerym obliczu bez wahnięć wpisujemy się w punkt drugi.
Bo stwierdziliśmy ponad wszelką wątpliwośc, że skoro z nas robią jaja, to my mamy ich w wielkim poważaniu.
A jaja są jak berety ...
Powiemy, że przekroczyły już dawno pułap występów kabaretowych trzeciego sorta.
I porównywanie pracy rządu do jakiegokolwiek występu prześmiewców,
obraża permanentnie profesję tych drugich ...
Nie mamy żadnej nadziei nawet marnej na zmiany.
A to tylko z tego względu, że elektorat NIEDORÓSŁ i jeszcze raczkuje.
Ile razy słyszeliśmy na ucho własne, bądź gdzie wypowiedziany tekst:
panie, za komuny to przynajmniej wszystko było ...
Wiałem zawsze z takiego miejsca jak pustynny przeciąg.
Bo na głupotę ludową nie ma lekarstwa.
Tak jak nie ma antidotum na niedobór samodzielnego myślenia.
Bez pośredników ...
Choćby byli owi pośrednicy z najlepszej informacyjnej tv świata.
W narodzie postępuje zaczarowana, wszechogarniająca amnezja. Zatrważające.
Jakby nigdy nie było pustych półek w sklepach.
Jakby nigdy nie było kilometrowych kolejek ZA CZYMKOLWIEK.
Jakby nigdy nie było bijącego serca KC a milicja obywatelska wyłącznie przeprowadzała staruszki na pasach.
I wreszcie jakby nigdy nie było palb karabinowych kierowanych w stronę protestujących ludzi.
Każda próba dyskusji, zastosowania kontrargumentu to fiasko.
Z wyjątkiem tych, którzy napotkali na własnych plecach subtelne oddziałowywanie różnych egzekutyw,
komitetów i milicjantów obywatelskich.
Choć bez platformy w tym miejscu ...
Bo też się źle kojarzy ...
Jesteśmy ignorantami w kwestiach ekonomii, zarządzania i wielu innych.
Ale też wiemy, że warunkiem pomyślności jest robota wykonana porządnie ...
Nigdy nie chcieliśmy być Nikodemem Dyzmą fortepianu.
Dlatego porządnie i mozolnie ćwiczymy do dziś i to po wiele godzin.
I frajdę mamy bo zawsze odkryjemy coś nowego. Ale do czego ten wtręt ?
Ano do tego, że nie wierzę aby w roku 2012 nie można było wybudować porządnie drogi,
pasa startowego, stadionu z dachem sprawnym ...
I wielu innych rzeczy ...
Nie wierzę, że nie można zreformować sądownictwa, szpitalnictwa, a przynajmniej próbować ...
Nie wierzę wreszcie, że żona eks ministra non stop pokazującego skacowane oblicze,
ma na tyle desperacji żeby podpierniczać w sklepach ...
Tu gdzie jesteśmy można kraść do woli. Bo wszysto leży w zasięgu ręki.
Ale, że można, uzmysłowiliśmy sobie dopiero teraz. Bo wcześniej nawet nie pomyśleliśmy.
Natomiast pewni jesteśmy, że politycznych egoistów prędzej czy później do diabła wyślą ich własne media. Wystarczy tylko mieć odrobinę charakteru i własne zdanie.
Nie wierzę też, że nie może być NORMALNIE ...
Tylko kiedy ?
Dlatego nasz osobisty model egoizmu etycznego skierowaliśmy na nasz przydomowy ogródek.
Kupujemy roślinki.
Kopiemy pod nimi dołki.
Sadzimy i obserwujemy z radością jak po kilku dniach rosną im maluteńkie listki ...
Przecież ku wiośnie zamierza ...
Inne tematy w dziale Polityka