1954krawiec 1954krawiec
113
BLOG

Gdzieś w EU - pusty jak pendolino .../276

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

 

Gonić króliczka Kamińskiego, na pusto gonić, ale nie daj pan Bóg, onego ułowić. Bo nie obłaskawiony a w wiedzę posażny, gryźć mógłby, co spowodowałoby ani chibi  nadwichnięcie kilku fanatycznie i fantastycznie medialnych karier.

Pusty śmiech dookoła …  Rechot złośliwy, ironiczny i szyderczy. Z kogo ? Z entomologa.

Co to,  po szczawiu i mirabelkach wziął się za plewienie ? Odchwaszczanie w ogródku ? A gdyby tak od siebie rozpocząć wiosenne porządki,  panie polityku ?

Pusta kieszeń,  to z kolei  ewidentny brak kasy. I zero perspektyw.  

Wreszcie stresujący niedobór spokoju, wynikający z troski o najbliższą przyszłość,  z mikro stabilizacją w tle.

Więc,  co  robimy my ? Pakujemy szeleszczącą reklamówkę i fora z tuskowego dwora. Z nieodłącznym polskim bałaganem, który nawet dotyka nas bezpośrednio tutaj, pomimo znaczącego oddalenia od granic III RP.

Wczoraj przed głosowaniem, w swoim tuskoidealnym stylu, zapewniał on ci, że nikt nie będzie stał ponad prawem. Za chwilę okazało się, że zazgrzytała, za szmal podatnika, maszynka do głosowania i premier tysiąclecia łyknął gorzką polewkę,  jak przysłowiowy pelikan.

Nikt nie będzie stał ponad prawem. Bzdet tak oklepany i wyświechtany, że aż strach. A te wszystkie afery ? Kanty ? Złodziejstwa jawne, w biały dzień ?

Pusta głowa to z kolei synonim charakteryzujący bezmyślnego osobnika. Pozbawionego zdolności samodzielnego myślenia. Wyłącznie opierającego się o gazety wybiórcze, stronnicze dziennikarstwo i takie tam inne półinteligenckie beznadzieje.

Puste słowa, czyli konferansjerka bez pokrycia. Pozbawiona istotnej treści.  Jakiejkolwiek treści. Zalewająca niczym biblijny potop,  polskie media, polską politykę i wreszcie polskie dziennikarstwo. Klęska urodzaju w gadających głowach, z emblematami fałszywych autorytetów.

Ugrupowanie Kaczyńskiego, naszym zdaniem, wcale nie demonizuje, wspominając okazjonalnie o funkcjonującym przemyśle pogardy. Bo tak to wygląda w tej chwili.  I nie jest to specjalnie naganne. Sądzimy, że w sytuacji odwróconej dzisiejsza opozycja robiłaby dokładnie to samo.

Bo takie mamy klasy polityczne, wyhodowane na okrągłostołowym kompoście. Fraternizacji kata z ofiarą. I dylematów rozdzierających Polaków, pomiędzy Unię, Rosję i USA.

Jedni chcą pod moskwiane skrzydełko. Innym pachnie Manhattan. A jeszcze innym Unia. Z jej brukselskimi paradoksami, ale za to z możliwością przemieszczania się w tę i z powrotem. Jak dusza tylko zapragnie i kasy na bilet starczy. Co po latach ogrodzonego drutem kolczastym, socjalistycznego baraku, objawiło się niczym przejście w inny wymiar.

Pewien robaczek całe życie pomieszkiwał w chrzanie. Więc kiedy wskutek fortunnego, dla niego splotu okoliczności, przelazł do marchwi, dopiero wtedy się przekonał, że gdzieś tam ludziom jest lżej żyć i łatwiej …

Możemy teraz transferować się turystycznie, albo jak w naszym przypadku za robotą i spokojem, w kontekście następnego jutra.  Gdzie kto chce. I kiedy tylko chce.

Z tych wszystkich pustostanów, objawiła się nam w całej krasie pewna panna Marysia. Jakkolwiek z formułą postawionego przez panienkę pytania, można polemizować, to sam fakt, że padło, daje wiele do myślenia. Dla myślicieli rzecz jasna.

I tego się trzymajmy …

 

 

 

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka