1954krawiec 1954krawiec
43
BLOG

Gdzieś w EU - Królom na pohybel .../289

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

 

Nadszedł moment, który wymaga od nas wyjątkowej uwagi. Otóż zagrożona została nie tylko obecna władza w Polsce, czy interes państwa, ale - przede wszystkim - zasada demokracji. Wszystko to stało się na skutek działań dziennikarskich.
Wiem, że nie wszystkich dziennikarzy, ale jednak dziennikarzy. Dziennikarze mianowicie próbują obalić legalne rządy demokratyczne. Czynią to, nie dbając o treść przekazywanych - obojętne: legalnie czy nielegalnie - podsłuchów. Czynią to, albo nie wiedząc, kto stwarza tę szansę na manipulację, albo kłamiąc, że nie wiedzą.
Uruchamiają mechanizm podejrzliwości, którą zawsze da się wzbudzić, nawet bez dostatecznych powodów - jak w naszym przypadku.”

W te słowa uderzył, niejaki, Król Marcin z gazety, jakżeby, inaczej, wybiórczej. Dotąd nigdy nie próbowaliśmy nawet podejmować zabawy, z kimkolwiek,  w polemikę wirtualną. 

Gościu napisał swoje, ktoś to przeczytał. Jakiś nakład czerski dziennik przecież ma.

A my ?

My to w takich kontekstach możemy pisać co najwyżej, na Berdyczów. Z marnym, bądź mizernym rezultatem. Nie mniej,  nie godzimy się z diabolicznym wykręcaniem kota ogonem. Bo diabła imię, też gdzieś postawił, w swoim tekście.

Otóż,:

Nadejszła chwila, wymagająca od nas uwagi, bo zagrożona władza, interes państwa, zasady demokracji, etc., pierdu, pierdu, …

Przez kogo ? Pytamy ? 3 kelnerów i biznesmena ?

I to wszystko przez dziennikarzy …

Popatrzcie Państwo !  Winni są. Rozsyłaj Królu, wnioski o ukaranie niepokornych a winowatych, przy tym.

Na Syberii, w dalszym ciągu jest wiele miejsc do zagospodarowania. A w ostatniej, przez nas przeczytanej książce, to nawet widać było, że Gułagi gotowe do zasiedlenia stoją. Drutem kolczastym  obtoczone.  Wysłać swołocz dziennikarską, która rujnuje tuskolandię,  w niebyt i po problemie.

Dalej: dziennikarze próbują obalić legalne rządy demokratyczne. Królu miły, przecież na Boga twój pryncypał tyż obalał demokratycznie wybrany rząd. Rywina Lwa pod biurkowo, czy jakoś tam inaczej przecież  nagrywał.  I III RP od tego „obalania”, wcale na „ryj” nie upadła. Miller poleciał ino w Kosmos, tam gdzie jego miejsce. Ale zaraz się powrócił. Widać miał powrotny.

Piszesz Królu dalej, że robią pod górę dla Tusku, wszetecznie korzystając z legalnych, czy nielegalnych podsłuchów.  To dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że podsłuchy dzielą się na legalne, bądź nie. Legalne są wtenczas, jak nagrywa, Jego Murzyńskość, niejaki,  Kali z plemienia  Wa-Hima.  Ale już, jak zapiszą na USB, Kalego, to Sodomia z Gomorią. I ament.

Jaki kraj takie podsłuchy i podsłuchiwacze. Jaki kraj takie gazety i dziennikarze. Tylko, że akuratnie, w tym miejscu, to właśnie dziennikarze frymarczyli państwem polskim, a Tusk z  Grasiem, podsłuchiwali.  Plackiem leżąc, w mikroskopijnym kanaliku,  szybu wentylacyjnego. Uzbrojeni w szpulowy magnetofon, marki Tonette. A jak tylko podsłuchali, to zaraz ogłosili, że to, związek zawodowy kelnerów, o pseudonimie „parasol” -  terrorystycznie zamachnął się na podwaliny Zielonej Wyspy.

A Marcin Król, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, uda się pierwszego po należne mu, jak psu zupa, honorarium.

Tak w tym świecie bywa, że niektórych Bóg karze, wpierw rozum odbierając.  

Ale co my mamy z tego ? Jak to co ? Internet,  przecież.

I tego się trzymajmy …

 

 

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka