Pewien pan profesor, nam przynajmniej udowodnił, w radioodbiorniku, że polska gospodarka spełnia, absolutnie wszystkie z możliwych, kryteria, państwa postkolonialnego. I tu by się zgadzało.
Ale, w tym miejscu, postawilibyśmy pytanie: dlaczego, tak się dzieje, po tylu latach, od oddelegowania ostatniego wojaka, spod znaku pięcioramiennej gwiazdy ?
Odpowiedź jest prosta, jak konstrukcja młotka. Albowiem, ponieważ, że od ćwierćwiecza rządy sprawują ludzie niekompetentni. Albo z nadania, qrwa, partyjnego. Albo z łapanki. Z logo przyspawanym do czoła, BMW. Co wychodzi nam, na to samo. Jakby mało było, w polskiej egzystencji PRZEWODNIEJ SIŁY NARODU, to od 25 lat „WOLNEJ WOLNOŚCI”, fundują nam jej, kontynuację.
Rządy sprawują więc, ludzie bezosobowi, bezbarwni, przypadkowi i bez umiejętności. Pospolici bezideowcy, a na dodatek, tak bez elementarnego poczucia honoru, jak i bez krzty ambicji.
I tu tkwi błąd. Ale tak miało być. W zgodzie z okrągłym meblem. Więc nie dziwota, że dwie kadencje strzymał pezetpeerowski prezydent. A do dziś bryluje, we wszystkich kranach i lodówkach niezatapialny Miller. Z ferajną byłych posiadaczy czerwonych legitymacji partyjnych.
W poprzednim tekście napisaliśmy, że Polacy to naród kelnerów. I nic się ani nie zmieniło, ani nie zmieni. Łgarz Miller z Kwaśniewskim, przysięgali publicznie, że CIA, nikogo w Polsce nie gnębi. A po latach wyszło szydło z worka. A Miller wyłapał kilka kartonów wypchanych zielonymi i zapanowała udręczona cisza. Nikt dotąd, nie zapytał, dokąd pomaszerowały wizerunki AMERYKANSKICH OJCÓW NARODU ? Tabu …
Tak jak nikt nie zapytał, dlaczego Miller przemycał legalnie dolary z Rosji, wtedy ZSRR, a my dziś mamy problem, z przewiezieniem jednego kartonu papierosów, więcej.
Ktoś powie, on mógł, a ty nie ! I prawdą to będzie. Tyle tylko, że palenie tytoniu, to ewidentnie nasz prywatny problem, a szmuglowany milion dolców na reaktywację zdychającej PZPR, to większy, zdecydowanie gabaryt.
Nie dziwota więc, że Stara Unia, z Niemcem w czołówce, pokazuje palcem, czy „drugi, unijny garnitur”, dostanie NATOwskie wsparcie, czy też, figę z makiem. Pomijając dyskretnie pasternaka.
Będzie tak samo, jak w trzydziestym dziewiątym. Pakt z Francuzem i Anglikiem, okazał się kartką makulatury, a Polacy zostali sami. Jak ten palec. Nie artykułując, który ?
Wychodzi nam, tak z bliskości, jak i oddalenia, które dziś, nie ma wiążącego znaczenia, że polskim krajem rządzą „jacyś obcy”. Wpierw spadochroniarze rozmontowali, tę prawdziwą Solidarność, a teraz wylądowało na chwilę jakieś UFO.
Dominuje prowizorka i tymczasowość. Byle dziś. A co jutro ? Czas pokaże. Tym sposobem, nie podskoczymy. Nawet o 20 centymetrów. Tym bardziej, że, za wybiórczą:
„Rządowa agencja ITAR-TASS podała, że w ramach rosyjskich wojsk powietrznodesantowych stworzono jednostkę przeznaczoną do sprawowania pokojowych misji poza granicami kraju.”
Pokojowa misja, made In Russia, to tylko, wielokrotność przysłowiowego lisa w kurniku.
I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka