1954krawiec 1954krawiec
51
BLOG

Gdzieś w EU - żałość sponiewierana.../328

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

 Kiedyś zanotowaliśmy w „bulu”, że pewne aktywa opierające się elementarny takt i etykę w polskim parlamentaryźmie, nawet nie zbliżają się do denka.  Ino skrobią weń od dawna z tej drugiej strony. 

Nasza żałość nad tym faktem została sponiewierana w piątek podwójnie.  Nie idzie nam w tym wypadku o nazwiska ani o przynależność partyjną ale o pryncypia.

Nie będzie Czomolungmą savoir vivre’u wskrzeszenie instytucji „bar mleczny” w sali plenarnej.  Tak samo zresztą jak permanentne czytanie gazet. Wyświetlił się za to żałosny i zdezelowany obraz, gdy zblatowane telewizje uczyniły z tego konsumpcyjnego eventu hicior nr 1.

Natomiast zwracanie się na tej samej sali, tego samego dnia do innego posła „ty kurduplu” to krystaliczny przejaw knajackiego chamstwa.  Nie budzący jednak w nikim żadnych emocji. Ino szyderczy rechot. Vide: rechoczący kiedyś do kamery Lepper w kontekście cnoty niewieściej. Z uwzględnieniem lekkiej obyczajności delikwentki.

Konsumpcja posiłku jest „be”. Natomiast poselskie schamienie jak najbardziej trendy.

Gubałówką zaś hipokryzji jest taktyczne przemilczenie i przykrycie powyższymi zdarzeniami przesłuchania pana prezydenta.  Przez SOND NIEZALERZNY i NIEZAWIŚNIĘTY.

Gdybyśmy to my byli „panem prezydentem”, to obrazilibyśmy się jak dwa razy dwa. Bo jak to tak ? My som pierwszom osobom we państwie i nawet migawki dla narodu nie ma z tak arcyważnego wydarzenia ?

Nie poszedł Mahomet do góry, to góra czyli sąd przylazła do pana prezydenta osobiście. My byśmy też tak chcieli. Swego czasu przysyłali nam wezwanie ze SONDU. Naznaczyli godzinę. Maczkiem drobnym na odwrocie wypisywali plagi wszelakie nas dotykające jak na czas nie przyjdziemy.  Grzywna. Asysta milicyjna, pałka służbowa, kajdanki, itp. A tu masz. Sond przyszedł przesłuchać do domu. A jakby w tym czasie pan prezydent był w łazience ?  I zlazł z pięterka w laczach ? To co wysoki sąd by zrobił ?

Ani chibi czekał. Majestat i tak nadwyrężony nadwątlając.

I w tym miejscu sprawiedliwości jakby zbrakło. Bo bredzą, że wszyscy są równi wobec prawa. Ale tu widać czarno na czarnym, że RÓWNIEJSI SOM ! I basta. Jakie PRAWO taka RÓWNOŚĆ !

Czy panu prezydentowi zleciałaby korona, gdyby był podjechał nawet lemuzyną do temidowego gmaszyska ? Nie spadła by na ambergoldbank. Albowiem ponieważ, że jak może upaść coś, czego nie ma ?

Inna sprawa, że naród czyli „my” nie wiemy tak dokładnie, o co się rozchodzi ze znamienitą osobą pana prezydenta uwikłaną w tajemne imponderabilia ? Może i lepiej. I tego się trzymajmy …

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka