1954krawiec 1954krawiec
82
BLOG

Gdzieś w EU - pajęczyna na wietrze .../380

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0
 

Nie piszemy o pani premier ale o wyimaginownej młodej lekarce. Co by nie powiedzieć, to licznych tekstów " w temacie" wielu autorów i żurnalistów, powielać nie zamierzamy.  Ale wychodzi nam, że to między innymi właśnie pani młoda lekarka ciągnie platformę wiertniczą w czeluść czarną.  Z balastem wynikającym z miotania się, szmotania i popadania tak w desperację jak i w ewidentne skrajności.

Jej telewizyjne interview przynajmniej dla nas są niezrozumiałe w odbiorze i podśmiardują pospolitym bredzeniem. Usiłowaniami aby za każdą cenę i dosłownie po trupach zdezawuować każde słowo, które wypowie Prezydent Andrzej, by choć o milimetr zmniejszyć rozmiar nieuchronnej przecież klęski.

Inna sprawa, że każdy człowiek w zależności od pokładów osobistego intelektu używa mniej lub bardziej wiarygodnych czy nawet wyrafinowanych narzędzi. Natomiast w tym nieuleczalnym przypadku bohaterka zaplątała się we własne niespójności a nawet ewidentne kłamstwa co potęguje grozę jeśli wypowiedzi są publiczne.  Bez szans na jakąkolwiek zmianę wizerunku. Może być tylko gorzej.

Otoczona skompromitowanym i wyekspolatowanym materiałem ludzkim, doradcami, którzy stali się kamieniem milowym podczepionym do szyi topielca, mogłaby dla poprawienia, choć minimalnie własnego image tylko odejść. Ale presja mainstreamu jest zbyt wielka, by ratować co tylko się uda i nie zważać na koszty własne. Uwikłana na 150. Tak jak zresztą wielu innych ludzi związanych z obozem władzy.

Konstytucja którą PAK rysował, przez 7 lat jest przychylna prywatnym ustalenniom, które zawarły elity okrągłego mebla. I dlatego tak się dzieje jak się dzieje.

Generałowie są bezkarni i drwią z Narodu.

Złodziej na tronie mówi: jestem niewinny.

Pijak na stanowisku i za kierownicą nie napisze rezygnacji bez sądowego werdyktu a przy prędkości światła z jaką ferują wyroki polskie sądy - sprawy nałogowo ulegają przedawnieniu, etc, etc.

Zbiera się na konwulsje i wcale nie ze śmiechu słuchając od rana do wieczora, że państwo polskie znów zdało egzamin.

Nie ma państwa polskiego. Są dwa nienawidzące siebie plemiona, które niszczą koleżeństwo w miejscu pracy, spotkania rodzinne i naszą potarganą świadomość, że spójność, solidarność narodowa, więzi plemienne porwały się jak pajęczyna na wietrze. I wcale nie zanosi się na zmiany. W czym swój wielki udział właśnie wykupiła młoda lekarka. I tego się trzymajmy ...

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka