„Kiedy ktoś dotyka Włochy, to premier odpowiada i broni z dumą …” A co się dzieje kiedy „jacyś ktosie” dotykają Polski ? Nic się nie dzieje. Dokumentnie nic. Albowiem ponieważ, że w tym kraju dominuje a nawet wszedł do krwiobiegu, klasie politycznej przede wszystkim, slogan: kasa, Misiu, kasa … i gwiazdorzenie w tv.
Jest jeszcze spory odsetek, też dokumentnych idiotów, przy czym pożytecznych. Jak entomolodzy, grandy z Biłgoraja, Kaziuki londyńskie, filmowe Sthury, Kuce, Olbrychskie, tytułowe Misie itp. plejada innych szwarc charakterów.
A ostatnio to nawet premierówna młoda oświadczyła, że wyjedzie w świat daleki, jeśli wygra Kaczor. Szczęśliwej drogi już czas … chciałoby się zaśpiewać. Myśmy wyjechaliśmy w 2009 roku i wcale nie mamy zamiaru powracać się do politycznego wariatkowa. Gdzie czarne jest białe a białe brudne i na dodatek śmierdzące kuchnią w której polityczne indywidua warzą nie wysublimowaną strawę.
Ku przestrodze i pamięci:
Podpisanie traktatów, dotyczących I rozbioru Rzeczypospolitej nastąpiło w Petersburgu w maju 1772 roku. Na początku 1773 roku król i senat rozesłali wszystkim rządom Europy noty wyrażające sprzeciw wobec pogwałcenia praw Rzeczypospolitej, z prośbą o interwencję. Oddzielne noty wystosowano do Francji , Dani i Austrii, które to państwa były gwarantami traktatów welawsko bydgoskich i pokoju oliwskiego. 30 września 19773 roku traktaty rozbiorowe ratyfikował SEJM ROZBIOROWY, ZWOŁANY PRZEZ ZABORCÓW. Przy proteście 3 (słownie TRZECH) posłów.
TADEUSZA REYTANA,
SAMUELA KORSAKA,
i STANISŁAWA BOHUSZEWICZA.
I w finale dla premierówny raz jeszcze: Szczęśliwej drogi już czas, koniecznie razem z mamusią . I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka