I wygląda na to, że radujem się na poważnie. Choć ktoś powiedział, że tylko tylko w trumnie jest poważnie. Bo i tak po prawdzie, to wcale nam nie do śmichu.
Teraz dopiero się zacznie. Pan Michnik już powiedział bo wiedział przecież. Pan Michnik zawsze wie najlepiej, że Kaczor za zwrot wraku, który, nomen omen należy się nam jak psu zupa, zniesie sankcje przyjaciołom Moskalom. I odtąd będzie Wielki Reset i Wielka Przyjaźń pomiędzy naszymi, bratnimi narodami. Tak jak kiedyś już była raz taka przyjaźń ogromna. Pa wsie czasy. I pan Michnik to już wie.
Radzimy z dobrego serca dla narodu o zapobiegliwe nastawienie budzików na godzinę SZÓSTĄ RANO. A nawet na pięć minut przed szóstą. Podczas pięciu minut zdążymy spakować reklamówkę, umyć zęby i otworzymy drzwi. Bo a nóż widelec przyjdą po nas ?
Zmartwiliśmy się faktem, że nasz faworyt w osobie miłego, starszego pana entomologa, zakończy publiczną służbę i odtąd będzie tylko ganiał po łąkach z siatką na motyle ...
A tu okazało się, że nastapił wielki come back ! I chwała Bogu. Przecież Siła Spokoju, takt, kultura osobista i styl narracji w Nowym Sejmie - jak znalazł !
Smutek nas ogarnął, że durnowate społeczeństwo WYMĄDRZYŁO się na tyle i dopiero po 25 latach pokazało czerwony kartonik spadkobiercom Józka Słoneczko, Różańskich, Fejginów i całej pozostałej reszcie zasłużonych dla komunistycznego raju. I wcale nam nie do śmichu, że jak da Bóg, to już więcej nigdy ale to NIGDY nie zobaczymy w telewizorze tego co to powiedział, że nie ważne jest jak facet zaczyna. Za to istotne jak SKOŃCZY. I skończył. Wreszcie. Nie pomogła szeleszcząca reklamówka z melonem dolców od bratniej partii.
Smucimy się jeszcze bardziej, że nie zobaczymy Mr Arbiter Elegantarium from Bilgoray. Strata niepowetowana.
Ale to wszystko to Pikuś. NAJBARDZIEJ ISTOTNY STANIE SIĘ FAKT WYPOWIEDZENIA WOJNY ROSJI a chwilkę potem NIEMCOM. A PÓŹNIEJ WSZYSTKIM nawet AMERYCE.
A co ? Nie możemy ? Straszny bo doposażony Kaczor może wszystko. My już za chwilę popędzimy na złamanie karku do sklepu z militariami, gdzie nabędziemy dwa topory bojowe. Jeden większy dla nas a nieco mniejszy dla koleżanki, małżonki naszej.
A co będzie z pozostałym towarzystwem ? Tak jak kiedyś napisał nieodżałowany Pan Tomasz czyli Siłólf, z powodzeniem będą mogli redagować gazetki ścienne. W specjalnie przystosowanych zakładach pracy, mających w nazwie przymiotnik - penitencjarny. I tego się trzymajmy ...
Inne tematy w dziale Polityka
