Pan Prezydent AD jeszcze nie zasiadł na urzędzie a cwane gapy już wiedziały, że nie dobra to będzie prezydentura, bo to PiSowiec jest. Pani Premier jeszcze nie powołała rządu kiedy dobrze poinformowane CG (cwane gapy) wieszczyły nie spełnienie obietnic i utopienie kraju, w ponownej RUINIE.
Albowiem ponieważ, że COKOLWIEK zrobi Prezydent, Premier rząd lub Kaczafi, to i tak będzie głupie i szkodliwe. Bo szkodnikami i psujami byliśmy, jesteśmy i będziemy.
Zbrodnia to niesłychana ! Utrata czujności zadziwiająca. Wygrali Ci, którzy NIGDY wygrać nie powinni. Bo to kto inny miał zostać prezydentem i kto inny miał tworzyć rząd aby zapewnić wiekuistą kontynuację. Świetlanego tęczowego korowodu.
Dziś. Pani Premier u Norwegów. Rozmawia o emigrantach, obronności, bezpieczeństwie regionu i ropie. Po co ? Przecież wielki marsz wykształconych Polaków do lewackiej i tęczowej Europy trwa nie przerwanie. Po co zawracać głowę Norwegom, kiedy można z kolegami kopać piłkę ? A w przerwie zapalić aromatyczne cygaro, jako drzewiej bywało.
Bo to my właśnie jesteśmy „moherami”, niższą warstwą społeczeństwa, ludźmi nie potrzebnymi nikomu i przeszkadzającymi w wielkim marszu Europejczyka Tuxa i jego kompanii do światłej UBOGACONEJ uchodźcami Europy. Tak powiedział. I to z mównicy sejmowej. O ubogacaniu to akurat nie Łon ino inna Czomolungma intelektu.
Kiedy lody kręcili PO, PSL i SLD, porządek, przejrzystość były zachowane. Jak trza, jak mawiał żartobliwie nasz Tatuś. Natomiast gdy tylko wcisnął się Kaczafi to wynikł zamach stanu i łamanie demokracji. Że o wojnie z Rosją nie wspomnimy, bo tak jakoś ucichło.
Nieudaczniku, tępaku, frajerze, ze slumsów, (to o nas), jak nie chcesz do Europy, światłej, palącej cygara i szamiącej ośmiorniczki, to fora ze dwora. W najdalszy akwen jesieni średniowiecza bo tam jest twoje miejsce. I raz na zawsze zapomnij o ciepłej wodzie. Bo dla ciebie prostaku, nawet kranów nie będzie.
Śmiech nas homerycki wziął i ogarnął, kiedy uzmysłowiliśmy sobie, że tajemniczy bankster z krainy deszczowców i tak będzie miał pozamiatane. Kiedy tylko dotrze do wszelakich elektoratów jego szczera opinia o aborcji, homoseksualistach, emigrantach i podatkach. Na ten tych miast tubylczy gorszy sort pogna go motykami na piechotę do samego Amsterdama czy innego Verhofstadta. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka