Zawsze mieliśmy zastrzeżenia do stylu i formy, w jakiej mówił do nas Jarosław Kaczyński. Do wczoraj. Fakt. Porywającym mówcą nie jest. Ale ma to „ale” w wyniku, którego słuchaliśmy wczorajszego prezesowego wystąpienia z prawie z nabożnym skupieniem.
Wypowiedział wiele ważnych kwestii. Tak dla Ludu pracującego miast i wsi, jak i dla Polski. Co też jest wzajemnie ze sobą zsynchronizowane i przenika się tymi samymi wartościami o jakich myślimy i jakie chcielibyśmy by cały Naród a przynajmniej jego znakomita większość zaakceptowała. To było COŚ !
Prezes Kaczyński wypowiedział też słowa tyczące nowej ustawy zasadniczej i zasugerował, że zapyta Naród: jaka ma być Polska ?
Czy ta która była ? Czyli Polska czerwonych zbrodniarzy, kanciarzy z okrągłego stołu wraz z najwyższymi standardami Donalda Tuska i jego cmentarnej kliki ?
Czy może ta, którą dziś tworzą Prezydent Duda i rząd Premier Beaty Szydło ?
Dla nas jest oczywistą oczywistością, że chcemy i pragniemy zarazem, tej Polski, która rysuje się i kształtuje dziś. Z Pierwszym Prezydentem, za którego pierwszy raz nie jest nam wstyd i głupio. Z pierwszym Rządem, który po raz pierwszy robi coś konkretnego, namacalnego dla Polaków.
A oponenci ? Żenada. Zwołują się do obowiązkowego stawiennictwa wraz z rodzinami a nawet dopuszczają obecność zastępców. Byle tylko zrobić tłok, hałas, rwetes i harmider. Żenada z błazenadą.
Na dobrą sprawę kogo i czego zaKODowane elektoraty chcą bronić a nawet prowokować zamieszki ?
Bolka ? Nad redaktora Liza ? Emperor of Europe ? Entomologa ? Totalnego Schetynę ? Kosmitę i bankstera Petru ?
A może chcą bronić Kwaśniewskiego, Millera, Komorowskiego, wszędobylskiego Cimoszewicza ? Nie wiemy. Choć przewidujemy finał. Pomaszerują i poskaczą jak to na Pochodach Pierwszomajowych ongiś bywało, popierdując przy tym ze złości, że PARTIA rozkazała obowiązkowo bronić sprawy, która z natury rzeczy jest nie do obrony.
A na zakończenie wniosek racjonalizatorski. Polacy powinni nareszcie powyrzucać z mediów tych wszystkich bałwanów z Bolkiem na czele, którzy nic nie mają sensownego do powiedzenia, za wyjątkiem troski o własną kasę. A pałac kultury i tak należy zburzyć. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka