27 lat na piechotę, na kolanach i pod prąd. Mozolnie z przeciwnościami ale do niepodległości. Takiej niepodległości jaka dziś jest dostępna w na wskroś zglobalizowanym świecie. Świecie jak zawsze pełnym nowych wyzwań, często gęsto durnych jak choćby utopijne, bezrasowe i lewackie społeczeństwa podporządkowane cysarzom z Brukseli. I innym kanclerzom.
Powolutku w Polsce zarysowuje się „trynd” przywracania gospodarskiego porządku. Nie ma, że boli. Po 27 latach, opornie bo opornie ale menelstwo zawłaszczające dotąd kraj Naród oderwał od przywilejów władzy, apanaży i wygonił na ulicę. Niechętnie zamienili przepastne biurka, urzędy i stanowiska na marionetkowe i pacynkowe pląskanie po ulicach.
Przecież to jasne jak Słońce Peru, że tacy faceci jak Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski w „normalnym” kraju nigdy ale to nigdy nie zostaliby prezydentami.
Nigdy też takie postaci jak Kopacz, Budka, Schetyna, Marcinkiewicz, Tusk, Miller nie byliby premierami i ministrami. W normalnej Polsce nigdy dziennikarzem mainstreamowym nie byłby Michnik, Czuchnowski, Kurski czy Żakowski. A półtoramilionowa Janda właścicielką dwóch teatrów. I tak dalej i tak dalej. Te wszystkie awanse były, wynikały tylko i wyłącznie z faktu, że żyliśmy przez 27 lat w patalogicznym państwie przesiąkniętym zniewoleniem i zaprzaństwem.
Dotychczasowe „elity” wreszcie wróciły na margines. Na ulicę. By podskakiwać tak samo jak z wdziękiem podskakiwał nie tak dawno Rumak w kaszkiecie. I są to protesty na wskroś dziwaczne a osobliwe. My oglądając migawki radochę mamy do kwadratu, albowiem ponieważ, że obrazki „elity” maszerującej po ulicach i trotuarach w wyimaginowanym sprzeciwie ustawia tym samym nowy ale zarazem właściwy porządek w świecie. Gorszy sort trafił na ulicę bo przecież tam jest jego miejsce. I niech na tej ulicy pozostanie po wieki wieków. Ament.
Przeczytaliśmy w Necie, że równolegle z Mieszkaniami w Plusie powinny powstawać jak grzyby po deszczu: więzienia. Też w Plusie. A skoro Rafał Ziemkiewicz powiedział w głos, że Tuska z wielu paragrafów należy wsadzić do pierdla, bo zasługuje, to cóś jest na rzeczy. Mienimy się z lat dawnych osobnikiem o pacyfistycznym upośledzeniu, ale w tej kwestii protestować nie będziemy. A stalinowski pałac kultury należy i tak zburzyć. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka