Po naszemu Rosja i Niemcy dziś to tylko zaciemniona kontynuacja bandyckich i agresywnych nacji mających wypisany na obliczach podział na „nad“ i „pod“ ludzi. Kto, jakie narody zawierają się w przedrostku „pod“ wiemy aż za nadto dobrze.
Tak się świetnie poskładało wpierw Włodkowi a nieco później jego niemieckiemu koleżce, że gorąco zapragnęli cokolwiek pozmieniać granice.
Wykazali przy tym kosmiczną inicjatywę w przemysłowym mordowaniu homo sapiens, grabieżach i równaniu do wysokości trawnika wszystkiego co ponad wystawało.
Dziś z krajami, tym nad rzeką Moskwą i tym za Odrą łączą nas „rzekomo“ poprawne stosunki towarzyskie i gospodarcze jakby mniej. Nie dość, że „rzekomo“ to na ambergoldbank są przy tym szorstkie jak gruboziarnisty papier ścierny.
Przy okazji wyszło na jaw, że naród niemiecki opanował na wyłączność uniwersalny gen buty i pychy.
Deutschland uber alles ... i wszystko w tym temacie jak zapodał onegdaj klasyk.
Zadziwiającym jest dziś u Niemca owczy a może wilczy pęd do zamulania własnej historii. Z czego precyzyjnie wynika, że kiedy do władzy w Berlinie dorwał się nawet nie niemiecki a austriacki Adolf, to wszyscy jak jeden mąż Niemcy wyjechali z kraju a w Germanii pozostała jeno garstka obmierzłych nazistów wesoło i radośnie wznoszących po całej Europie piece specjalnego przenaczenia.
I tak zostało do dziś. Z drobną manipulacją z której wynika, że obozy koncentracyjne na terenie Polski dostaliśmy jako Polacy na niezbywalną własność. Po inwentaryzacji wraz z ogrzewaniem.
A reparacje ? Reparacje Polakom należne są jak psu zupa. To tylko biznes to nic osobistego powiedział amerykański gangster do innego gangstera, posyłając kulkę między oczy.
Zupełnie inną sprawą jest gwiazdozbiór pseudo polskich polityków pracujących w pocie czoła dla dobra przyszłej IV Rzeszy. A nam Polakom ? A nam Polakom non stop wiatr w oczy, krule Europy u bram i dzień w dzień broda rośnie. I tego się trzymajmy ...
