„Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać, że dla Ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą” - powiedział w poniedziałek szef Rady Europejskiej i cysorz imperialny Donald Tusk.
Dlaczego tak jest ? Co kieruje tym człowiekiem ? Co chce uzyskać ? Czy mało osiągnął ? Równoległe psując Polskę i niszcząc ludzi dookoła siebie.
Kiedy w Polsce dzieje się coś, wrze i kipi, to zawsze ów niemiecki szwarc charakter, niby przypadkiem, niby przejazdem właśnie jest w Polsce i nie „przepuści“,by zajątrzyć, strzyknąć jadem i wycofać się na z góry upatrzoną miejscówkę pośród brukselsko lewackich elit.
Przecież to jego słowa: że, polskość to nienormalność ... Więc komu potrzebne i czemu mają służyć kolejne świeże, bo wczorajsze, deklaracje obrony przed pogardą i nienawiścią w Polsce, Gdańsku i nawet w Europie ?
Podług nas jest on wyjątkowo utalentowaną kreaturą, na dodatek pozbawioną jakichkolwiek zasad, oczywiście poza dążeniem do osobistego splendoru i zaszczytów. W Brukseli żurnaliści nazwali go teflonem. Podług nas winien nosić miano pana Plastelinowego. Podatnego na każdy model wizerunku, każdy kształt do wyprofilowania, w zależności od potrzeb i inwencji artystycznej ugniatającego.
Był liberałem.
Był etatystą.
Przed wyborami porzucił „kocią lapę“ na rzecz małżeństwa, by za chwilę oznajmić, że nie będzie „klękał przed księdzem“. Wysyłając jednocześnie do boju palikociarskie hordy.
Skręcając gwałtownie w „lewo“ pogrążył własną partię, zbliżeniem się ku zadowoleniu unijnych graczy, w stronę tęczowego świata, LGBTXYZ i lewackiej ideologii gender.
W Kongresie Liberalno Demokratycznym i później w Unii Wolności był zawodnikiem z drugiego, trzeciego szeregu.
Późniejsza Platforma to zlepek kombinatorów i drobnych cwaniaczków, bo ludzi bardziej wartościowych pozbywał się z prędkością światła.
Wreszcie, kiedy i jak zdobył władzę ? Wystarczy wrócić do początków, czyli momentu powstania tej partii i słynnego zjazdu w gdańskiej Hali Oliwa.
Skąd pochodziły pieniądze na tak znamienite wydarzenie? Nie wiadomo. Ale pamiętamy, że kiedy Gromosław Czempiński wspomniał o roli służb specjalnych w powstaniu PO, został szybko ukarany, stając się Gromosławem Cz.
W razie każdym zdobył władzę. Tu umownie dopowiemy, od nikogo nie zależną i na ten tychmiast dokonał radykalnego zwrotu. W trymiga stając się patronem ubecji i jej zaciekłym obrońcą. Dzięki czemu odtąd Polska mogła być bezkarnie łupiona i grabiona ku chwale wiernych pretoriańskich elektoratów i masowego beneficjenta.
Z kronikarskiego obowiązku dopowiem, że jego przewrotna polityka miłości, to obowiązująca z definicji narracja sprzeciwu wobec Kaczora i PiSiorów. Z obowiązującym lansem, że nic nie jest zbyt podłe, zbyt chamskie, zbyt beszczelne by osiągnąć uświęcający środki cel. A więc w Nowym Roku, panie premierze, życzymy trzeciej, czwartej a nawet dziewiątej kadencji w Brukseli ! Albowiem ponieważ, że dla własnego dobra powinien pan być jak najdalej od polskiego, pospolitego grajdołu pogardy i nienawiści. Dla pomyślności w pokonywaniu kolejnych szczebelków w pańskiej zawodowej karierze, zsynchronizowanej z wrażliwym i uczuciowym bo ani chibi królewskim wnętrzem. A co tyczy się wzmiankowanej pogardy i nienawiści, to Polacy jak tylko będą se chcieli poradzą sobie sami. I tego się trzymajmy ...
