Czas kretynów to podniesienie do priorytetowej rangi brukselsko, francusko, niemieckiego liberalno lewicowego egoizmu. W którym wcale nie małą część społeczeństwa liberałowie, czytaj lewacy, mają za nic a w bonusie za leniwy i roszczeniowy tłum zacofańców.
Lansowana inżynieria społeczna, promocja odstępstw od norm etycznych i moralnych jest systemowo tłoczona za pomocą wszystkich możliwych przekaziorów do Ludów Europy. Niczym olej słonecznikowy z popularnej reklamy.
W internecie czytam z radością o przedszkolnych zajęciach na temat istoty masturbacji wśród dzieciarni. W piaskownicy. Na ambergoldbank pani przedszkolanka zademonstruje na sobie. Niczym w kultowym programie Adama Słodowego: „Zrób to sam“. Super.
Za mej chmurnej młodości, w wypadku uprawiania samogwałtu, nie pomnę kto, straszyli nas plagą owłosienia pomiędzy palcami obu rąk. Mnie nawet jeden włos nie urósł. Może przez przypadek. Bo całkiem święty nie byłem. Ale co będzie dziś, jak w lecie napotkam grupę przedszkolaków a każde dziecko w zimowych rękawiczkach ?
Już sam fakt pokazywania się w nagłówkach tekstów o masturbacji, związkach nie hetero pośród dzieci i młodzieży to nic innego jak zwiastun upadku. Gdzie tam upadku ! Spadania na ryj czegoś co jeszcze 20 lat wstecz określało się mianem cywilizacji europejskiej. I z czego my też byliśmy dumni jak paw, nie przymierzając.
Rzym, potęga, imperium rozleciało się jak domek z kart, kiedy tylko zaczęli bredzić o multikulti. I tą samą drogą ku przepaści dziś kroczy pijana tuskiem i junckerem, niegdyś dumna Europa.
Były czasy, patriotów, apokalipsy, honoru i wiele innych czasów. Dziś doszedł do czasu letniego i zimowego, jeszcze jeden. Jest to czas kretynów. I tego się trzymajmy ...
