1maud 1maud
2277
BLOG

Zabrać pieniądze, ryzykować życiem. Pilotażowo.

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 47

 

Pani Minister Fedak, rozważnie, spokojnie i z wielkim przekonaniem udzielała wyjaśnień podczas długiej konferencji prasowej, dotyczących zmian związanych z obniżeniem wysokości składek przekazywanych do OFE.
Padło wiele racjonalnych argumentów: koncesyjny tryb Funduszy, gromadzenie majątku przez 14 właścicieli (oby nie doszło po tym wskazaniu źródła przyczyn biedy emerytów do jakichś samosądów!), ryzykowne inwestowanie na GPW (?),zagrożenie ze strony Trybunały w Strasburgu, gdzie Polska została oskarżona przez Komisje UE o blokowanie transferu tych środków na inne giełdy(trzeba się tej sprawie przyjrzeć)  , pazerność Funduszy na własne zyski oraz brak konkurencyjności w ich działaniach, co powoduje jednolitość uzyskiwanych wyników. W efekcie tego akwizycja do OFE staje się bezsensowna, z czym akurat się zgadzam.
Co do pozostałych tez: uważam je za dobrze przygotowane chwytliwe argumenty do przekonania nieprzekonanych do propozycji rządowej.
Żadne z wyjaśnień nie zmieniają jednak podstawowych powodów, dla których rząd ruszył na OFE: powodem jest dziura budżetowa, której Minister Rostowski długo nie zauważał, a potem znalazł prostą receptę na uniknięcie jej konsekwencji”Sytuacja jest poważna dlatego, że Jarosław Kaczyński może wygrać- powiedział.- Udało nam się wzmocnić finanse publiczne przez te 2,5 roku, ale bez przeprowadzenia koniecznych, kluczowych ustaw przez weto prezydenta. Doszliśmy do skraju tych możliwości i niebawem rynki finansowe będą się na to patrzeć. (…)Mamy szansę, jeśli zapewnimy niezakłóconą władzę na szczycie, by te 10 następnych lat Polska wybiła się na pozycję wyjątkową - dodał minister.” *
Jarosław nie wygrał i coś z tym fantem trzeba zrobić. Jednym prostym zabiegiem załatać dziurę budżetową pieniędzmi z OFE. A społeczeństwu wytłumaczyć, że OFE było od początku „be”. No może nie od początku, bo wtedy rząd chciał wprowadzając OFE ożywić GPW, a że co innego mówił obywatelom, to inna bajka.
Sama Pani minister Fedak w sierpniu 2010 roku mówiła nieco inaczej na temat potrzeby zmian w OFE”2010-08-05 20:43Swój nowy pomysł na ratowanie finansów publicznych przedstawiła wczoraj na konferencji prasowej. - Być może dobrym rozwiązaniem byłoby obniżenie czy w ogóle zatrzymanie przekazywania składki do OFE na dwa lata, a później powrót do tych rozwiązań, które mamy dzisiaj - powiedziała Fedak.  Według niej dzięki temu nasz dług publiczny nie przekroczyłby progu ostrożnościowego w wysokości 55 proc. PKB, który zmusza rząd do zaciśnięcia pasa w kolejnych latach. Tym samym Polska zyskałaby dwa lata na negocjacje z Komisją Europejską zmiany w definicji długu publicznego, do którego obecnie zalicza się składki do OFE”.**
Bloger Stary interpretuje działania OFE jako anatocyzm: złodziejskie pobieranie odsetek od odsetek. Nie lubi zatem złodziejstwa. Podobnie jak ja. Tylko zapomina o pewnym drobnym szczególe: oto państwo zawarło ze społeczeństwem pewną umowę: wprowadzamy możliwość inwestowania w przyszłe emerytury. Możecie wybrać własne OFE.I najważniejsze: środki zgromadzone w OFE będą dziedziczne. Środki zgromadzone na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym w przypadku śmierci Członka Funduszu podlegają dziedziczeniu. Zasady wypłaty środków z OFE w zawarte są w ustawie z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych”***
A teraz lwia część z tego, co miało być potencjalnym posagiem dla rodziny, trafi do łatania dziury budżetowej. Rodzina z tego grosza nie zobaczy. Czy to nie jest aby właśnie kradzież w biały dzień? Bo nikt nie a wątpliwości, że procent przekazany do ZUS, przedmiotem dziedziczenia nie będzie. Ba, pieniądze posłużą do zmniejszenia dziury budżetowej, czyli skrupulatnie wydane.
Z mocno nagannych ocen zasad wprowadzenia OFE i oszukiwania społeczeństwa, co do celu reformy (tak można było zrozumieć wypowiedź pani minister) wynika jeszcze jedno: państwo poprzez niewiarygodność zasad informowania społeczeństwa przez rząd, co do roli i konsekwencji proponowanych ustaw – staje się niewiarygodne. A jeśli kolejny rząd uznaje, że społeczeństwo zostało świadomie wprowadzone w błąd, dla zachowania własnej wiarygodności, o matactwie zawiadamia stosowne organy. A Pani minister tylko nazwała pomysł z OFE „pilotażowym”.
Teraz kolejny rząd proponuje nam komercjalizację służby zdrowia. Też pilotażowo? W przypadku OFE to można będzie nazwać łupieniem społeczeństwa. W dodatku w systemie nakazowym. A jeśli teraz, w tle dążenia do zmian działania zasad opieki zdrowotnej (komercjalizacja) znowu stoi zwykły brak pieniędzy?Tym razem na szali takiego „pilotażu” rząd stawiałby naszą najdroższą własność: życie.
 
http://stary.salon24.pl/278073,anatocyzm
P.S .
Czego tak się obawiał minister Rostkowski? Wzrostu gospodarczego z czasów administrowania Zyty Gilowskiej? Czy też o połowę mniejszego długu publicznego…
Tabela wzrostu gospodarczego

 

Rok
Q1
Q2
Q3
Q4
ogółem
2010
3,0
3,5
4,2
2009
0,8
1,2
1,8
3,3
1,8
2008
6,1
6,0
5,0
3,0
5,0
2007
7,4
6,5
6,5
6,5
6,7
2006
5,4
6,3
6,6
6,6
6,2
2005
2,1
2,8
3,7
4,3
3,3
2004
7,0
6,1
4,8
4,9
5,1
2003
2,2
3,8
4,7
4,7
3,7
1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka