Doradca Komorowskiego Kuźniar w desygnacji na marszałka sejmu Pana Krzysztofa vel Pani Anny upatruje powodu do zadziwienia świata
Mieliśmy szalonego entomologa –przeżyliśmy. Będziemy mieli marszałka Annę- też zapewne przeżyjemy. Boli tylko to, ze na tak eksponowaną funkcje w państwie desygnuje się osoby, których wskazywanym przez doradcę prezydenta RP atutem- jest zdolność dla zadziwiania świata.
Pan Kuźniar zapewne nie zauważył, że uznanie za atut transseksualności Grodzkiej może być odebrane jak historyczne wybranie Inciatatusa senatorem w Rzymie. Tez zadziwiło świat. Kuźniar uczynił bowiem z Anny Grodzkiej polityczna pacynkę, której inność ma być powodem do dumy z rzekomej postępowości Polaków.
Krotochwilom stop. Bo ona zakrywają rzeczywiste problemy z jakimi mamy do czynienia w Polsce.
Bezrobocie, pauperyzacja społeczeństwa, rozdawnictwo kolesiów ( tu może być doskonałym przykładem rozmowa zwycięzców przetargu na budowę drogi… Z jednej strony mamy dowód na koszmarne okradanie państwowego portfela a więc nas samych, z drugiej cynizm tych, którzy w świetle reflektorów i często za przymrużeniem oczu władzy- kradną.
Ujawnione niedawno wstrzymanie dotacji na drogi przez UE zaowocowało oburzeniem pani Bieńkowskiej. Czyżby pani Elżbieta nie wiedziała, że UE karze za łamanie przepisów? Ze strachu przed karami nie ratowali Stoczni …a teraz kary są zaskoczeniem.
Nie widzą zapewne także, że to biedniejsze kraje UE najwięcej dostają po siedzeniu za nakazowy tryb funkcjonowania molocha. Niemcy nadal maja się świetnie, Francja pod wodza Hollanda pokorniutko truchta gdzie Angela wskazuje. Pokrzykiwanie Niemic wobec Rosji nie zmienia relacji gospodarczych pomiędzy Rosją a UE. Jedynie zbytnia pazerność ekipy Putina czasem powoduje grożenie palcem.
Ostatnio mogliśmy przeczytać o podpisaniu przez Orlen kontraktu na dostawy ropy z Rosnieftu. Na 3 lata. Cena za l określono na 115 USD. Podczas gdy ceny na rynku światowym z rosyjską ropę wahały się pomiędzy 109-a 114 USD. Sama Rosja w swoim planie budżetowym na najbliższe lata zapisała przychód z tego tytułu na poziomie 98 USD za litr. Ale Polacy to ludzkie paniska. Mają gest. Jak zwykle naszym kosztem?
Komentarze analityków z rynku handlu ropą: Peter Csaszar z KBC Securities nie przecenia geopolitycznego aspektu umowy, choć także podejrzewa, że może to być element gry Kremla. – Rosyjski Gazprom musiał ugiąć się przed żądaniami PGNiG ze względu na presję UE. Jednocześnie kraj ten nie chce tracić pozycji potęgi energetycznej i znaczącego eksportera w regionie. Stara się zapewnić jak największe wpływy do budżetu. Większą możliwość na to daje mu teraz sprzedaż ropy niż gazu, który możemy sprowadzać z różnych kierunków – zauważa analityk. —it
Czy strona polska zadbała w tym kontrakcie o interes polskiego budżetu tak samo jak rosyjska? Jeśli spojrzeć na cenę – to rodzą się wątpliwości. Ciekawa jestem komentarzy Klejowa.
Dlaczego mnie dziwi ten kontrakt? „Jeszcze przed tygodniem prezes Orlenu Jacek Krawiec mówił na konferencji prasowej, że jego firma nie potrzebuje nowych wieloletnich umów na dostawy ropy do rafinerii w Płocku. Wystarczą jej umowy zawarte już ze szwajcarskimi firmami Mercuria Energy Trading (do końca 2015 r.) i Souz Petrolium (do końca 2014 r.), które zapewniają 40 proc. surowca dla Płocka. Krawiec nie wykluczał jednak dodatkowych umów, jeśli pojawi się korzystna okazja.”
Nie wiemy zatem czy dla Polski to kontrakt korzystny. Wiemy, że taki kontrakt pozwoli rosyjskiemu Rosnieftowi zostać liderem światowym! I na pewno raduje serce ojczulka Putina. Nie mniej niż wcześniejsza ugodowość premiera Pawlaka, który hojnie rezygnował z naliczonych kar wobec PGNige. (polecam szczegóły na blogu Przemka Wojciechowskiego!)*
Nie tak dawno Witek Gadowski sygnalizował, że na Mazurach odbywa się obecnie szkolenie Hamasu. Ten wątek podejmuje także Przemysław Wojciechowski w swoim najnowszym wpisie. A w nim i biznes na ropie i biznes z Iranem(!). Na kilometry pachnie wszystko służbami. Warto pilnie obserwować jak się sytuacja będzie rozwijała.
Polecam szczególnie akapit poświęcony dostawom do Iranu objętego międzynarodowym embargiem, w które podobno jest zamieszany doradca pewnego wysokiego rangą członka rządu Tuska. Wojciechowski pisze: „Byłem zdziwiony, nawet bardzo, kiedy dowiedziałem się, że na Mazurach szkoli się członków Hamasu. Chodzi nie o szkolenia które odbywały się w latach 70 tych, czy 80 – tych, ale o te , które przeprowadza się obecnie. Przecież to wbrew logice, wbrew naszym interesom, kierunkom i zobowiązaniom. Chyba, ze się mylę, że to bardziej złożona gra i kombinacja. Zakładam także i to.
Czy mam także przyjąć podobne założenie w sprawie zastanawiających informacji o handlu z Iranem? Czy możliwe jest, aby asystent członka polskiego rządu był powiązany z firmą , która uczestniczy w handlu z irańskimi podmiotami? Handel ten miałby obejmować tzw. materiały podwójnego zastosowania, takie jak części samolotowe, tzw. sztuczną skórę, ampułki – zastrzyki przydatne w krytycznych stanach organizmu. Podwójne zastosowanie tych przedmiotów jest oczywiste. Jeśli tak to jest to pogwałcenie wielu międzynarodowych postanowień, a przynajmniej moralnie bardzo wątpliwe. Czy to możliwe? Chcę wierzyć, że nie. „
Premier Tusk z ministrem Cichocki mocno służby chcą brać w ryzy. Odejście Bondaryka, zapowiadane zmiany w strukturze ABW, (których raczej nie pochwala Komorowski) świadczą o rozjechaniu interesów KPM i Pałacu.
Tusk i jego ministrowie serwują nam także ustawę tak opisaną „Celem ustawy jest także umożliwienie funkcjonariuszom lub pracownikom państw członkowskich Unii Europejskiej i innych państw stosujących dorobek Schengen oraz państw trzecich udziału we wspólnych operacjach na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to sytuacji, w których Rzeczpospolita Polska będzie potrzebować międzynarodowej pomocy w postaci interwencji odpowiednich służb, w przypadkach ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobiegania przestępczości, w trakcie zgromadzeń, imprez masowych, klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych poważnych zdarzeń. „Ciekawe - prawda?.
A z drugiej strony coraz więcej wycieka niekorzystnych informacji dla ekipy Tuska i zdjęty został parasol ochronny. Czyżby Tusk próbował budować własny? I z jakiego powodu?
Zapewne pytań jest więcej. Dołożyłabym do tych informacji jeszcze jedna: ekipa około Tuskowa ewidentnie nie jest zachwycona happeningiem z marszałkiniami RP. Wystarczy posłuchać Ewy Kopacz broniącej Wandy Nowickiej. Inne zupełnie oceny jak pokazałam na wstępie dobiegają zza drzwi pałacu prezydenckiego.
Oj, będzie się działo.
*Waldemar Pawlak w obłokach gazu
http://przemekwojciechowski.blogspot.com/2012/11/waldemar-pawlak-w-obokach-gazu.html
**bliskowschodni trop, czyli niebezpieczne zabawy
http://przemekwojciechowski.blogspot.com/search?updated-min=2013-01-01T00:00:00-08:00&updated-max=2014-01-01T00:00:00-08:00&max-results=3
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,13336309,Orlen_pojedzie_na_kremlowskiej_ropie_za_46_mld_zl.html#ixzz2JxJk68l2
Inne tematy w dziale Polityka