1maud 1maud
4517
BLOG

Ja mam dość. A Wy?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 101

Poseł Dorn bawi się gierkami związanymi z odwołaniem poseł Nowickiej, budując alternatywną do pisowskiej propozycji zlikwidowana jednego stanowiska wicemarszałka. Poseł Jelblicki swoją aktywność ogranicza do ataków na swoja była formację.

 Poseł Palikot bawi się transseksualnością posła/ posłanki w swoim szeregach brutalnie atakując 100 % kobiecą dotychczasową koleżankę z partii, o którą tez podobno walczy jego ugrupowanie. W przestrzeń publiczną kolejny raz padają słowa chamskie i obraźliwe usłyszane tylko dlatego, że są niezgodne z poprawnością trendu ( seksizm). A przecież cyniczny poseł swoje chamstwo i cynizm obrażał wielokrotnie wcześniej w sposób karygodny traktując śp. Lecha Kaczyńskiego oraz atakując wartości bliskie wielu Polakom. Wtedy polityczna poprawności nakazywała traktować go z uśmiechem i lekką naganą.Komorowski jak pobłażliwy ojciec oświadczał narodowi, ze Janusz obiecał się zmienić— a promocja medialna tego zwykłego pajaca trwała nadal.

Pani euro posłanka Senyszyn atakuje kler i zasady wynikające z Biblii w imię (de facto niezagrożonej w Polsce) wolności mniejszości seksualnych dzielnie wędrując na wszelkich seks paradach kompletnie ignorując fakty. Te są bulwersujące: „Aż pięciokrotnie wzrosła liczba przestępstw seksualnych w podstawówkach i gimnazjach – alarmuje "Rzeczpospolita"*. Zapewne SLD ,RP i liberałowie zaproponują więcej epatowania seksem na każdym kroku, dla przyhamowania tendencji… .No i legalizację marihuany.

Minister Boni bawi się racjonalizowaniem wydatków na służbę zdrowia i próbuje rewolucjonizować system bibliotek szkolnych.  Te pierwsze działania jak na razie niosą wydatki a nie oszczędności Te drugie mogą doprowadzić do odcięcia dzieci i młodzieży od dostępu do książek. Argumentacja jest jedna: należy ciąć koszty gdzie się da, bez względu na konsekwencje dla człowieka. Boni mówi, żeby nie straszyć równocześnie uzasadnia zasadność propozycji: coraz mniej dzieci chodzi do szkoły a w publicznych bibliotekach jest coraz mniej czytelników. Boni nie uwzględnia tego, że dzieci które niedożywione przychodzą do szkody z powodu fatalnych warunków finansowych w och domach nie mają w domu książek i jedynym gwarantem że mają do nich łatwy dostęp to właśnie szkolna biblioteka, z której mogą skorzystać na przerwie czy po lekcjach.

 

Z jednej strony mamy, zatem posłów koncentrujących się z nasze pieniądze na pajacowaniu i autokreacji z drugiej nieudolnych ministrów którym kryterium zyskowności zasłania obraz konsekwencji społecznych ich radosnej twórczości. Beneficjent zawsze jednak się znajdzie: a to poseł któremu wzrośnie rozpoznawalność i być może poparcie w kolejnych w wyborach (do czasu otrzeźwienia społecznego) a to jakiś koleś partyjny, któremu wzrośnie grubość portfela kosztem wspólnego portfela Polaków.**

Pajac Palikot wychowany został pod opiekuńczymi skrzydłami Tuska i Komorowskiego. Przypomnijmy: „Kobieta w polityce podlega takim samym regułom jak mężczyzna" - mówi w Radiu ZET Bronisław Komorowski. Dlatego - jak tłumaczy - Donald Tusk nie powinien przepraszać za słowa Janusza Palikota o "politycznej prostytucji" Grażyny Gęsickiej, byłej minister rządu PiS.”

I tego mam dość. Tego pajacowania dla budowania tylko własnej rozpoznawalności bez cienia zatroskania o wspólną przyszłość. Tych działań, które w uzasadnieniu przynoszą nam gołe słupki zysku bez uwzględniania niewidzialnych kosztów społecznych. Mam dość dziennikarzy, którzy znajdują uzasadnienia dla każdej niegodziwości społecznej, którzy żrąc z naszego portfela promują zwykłe tałatajstwo w publicznych mediach. Nażarty głodnego nie zrozumie. Sprzedawczyk natomiast będzie działał potąd, dopóki będzie miał przyzwolenie i ochronę.

Mam dość nachalnej propagandy absurdów.

Zegar Balcerowicza obrazujący poziom długu publicznego, tak niewygodny dla ekipy rządzącej przez długo czas denerwował mistrza manipulacji od finansów Rostowskiego. Napisał wiec list do Balcerowicza w którym skonstatował: „ w związku z pozytywnymi informacjami, płynącymi z KE, dotyczącymi wysokości deficytu w sektorze finansów publicznych oraz dobrymi prognozami dotyczącymi spadku długu publicznego, doszedł do wniosku, że zegar należy już usunąć.(…)rozpoczął się dla Polski okres, w którym stosunek długu publicznego do PKB powoli, ale konsekwentnie maleje, co jest charakterystyczne dla krajów wiarygodnych finansowo. Zdaniem Rostowskiego, znów bogacimy się szybciej niż się zadłużamy.”. Zegar znikł. No i mamy cud: rośnie bezrobocie, realne płace i emerytury- a Polacy się bogacą. Pewnie sam Rostowski (tu mogę mu przyznać rację…. Samo uzasadnienie, ze zegar należy zdjąć bo Polacy mogą realnie zobaczyć jak dług spada..to już kuriozum kreatywnej mentalności Rostowskiego.

Balcerowicz zapewne dokładnie zdawał sobie sprawę z idiotycznej argumentacji Rostowskiego a jednak zegar zdjął. Ciekawe dlaczego. Może dołączył do grupy entuzjastów paktu fiskalnego i wejścia do strefy euro?

Mam dość nachalnej propagandy absurdów. Szczególnie wtedy gdy dotyczą spraw polskiej suwerenności i polskiej racji stanu. To dotyczy także wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

Ostatnie interpretacje celebrytów, przedstawicieli PKBWL ( Żurkowski w wywiadzie dla Kublik), posłów podparte wypowiedzią polskiego premiera w związku z ujawnionymi przez prokuraturę różnicami w wysokości na której podobno została ścięta brzoza- świadczą o tym, że degrengolada sięgnęła szczytów. Degrengolada oparta na przekonaniu, że durny zjadacz chleba powszechnego wszystko musi kupić byle w ładnym opakowaniu. Pani poseł Senyszyn i Żakowski próbują nam wmówić, ze ścięta brzoza rośnie (polecam im proste doświadczenie: wbić w pień dowolnego drzewka gwóźdź i czekać na święty nigdy, że odległość gwoździa od ziemi w miarę przyrostu wysokości będzie się zmieniać!) stąd różnice w wymiarach na przestrzeni dwóch lat. (sic!) Albo wypowiedź premiera dużego kraju w UE: „Tymczasem w opublikowanym w lipcu 2011 r. protokole z prac komisji badającej katastrofę, którą kierował ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller, podano, że drzewo złamano na wysokości 5, 1 m. Podobną wysokość - "około 5 metrów" - podaje też w swoim raporcie Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK). "W raporcie komisji Millera podano wysokość uderzenia w brzozę, które doprowadziło do oderwania końcówki skrzydła, a nie wysokość przełamania drzewa" - tak szef PKBWL Maciej Lasek tłumaczył w środę 1, 5-metrową różnicę między danymi komisji i prokuratury.  - Ponieważ na końcu komunikaty prokuratury i komisji Millera zbliżyły się do tych 510 cm, to w zależności jak kto mierzy - czy od podstawy złamania, czy od korzenia, czy od mchu et cetera - zależą różne wyniki - dodał Tusk.”. Czytelnikom polecam uruchomienie wyobraźni i przeanalizowana tego co nam sugeruje pan premier. Proszę pamiętać, że chodzi o 1, 5 metrową różnicę w wynikach i jawny dowód na to, o czym mówił oficjalnie akredytowany Klich, że przedstawiciele KBWL nie robili żadnych własnych obmiarów. Co przyznali kiedyś członkowie komisji zarzucając Klichowi..że je uniemożliwił.

Kolejną perełką prawdomówności członków KBWL jest wypowiedź „ (..)Podczassekcji zwłok nie stwierdzili żadnych śladów charakterystycznych dla wybuchu i pożaru, czyli spalonych włosów, opalonych brwi i rzęs, przypalonej czy oparzonej skóry. I ubrania nie nosiły żadnych śladów charakterystycznych dla wybuchu i pożaru.”. Mam nadzieję, że rodziny które podczas identyfikacji w Moskwie widziały przerażające obrazy spalonych ciał (co winno znaleźć odbicie w protokołach sekcji zwłok!) tego kłamstwa nie pozostawią bez demistyfikacji w przestrzeni publicznej.

Skala zakłamywania rzeczywistości smoleńskiej jest tak duża , że nawet prof. Artymowicz zaczyna publicznie rozważać konieczność wyjaśnienia niektórych innych sprzeczności (***) „sprawę przejasnilby dodatkowy, niezalezny od poprzednich odczyt CVR. nie podoba mi sie rozbieżność odczytu IES i poprzednich! to trzeba wyjasnic.”

Więc mam dość pajacowania, kłamstw ochraniających nieudolność lub świadomy cynizm wynikający z prób ochrony własnego siedzenia od odpowiedzialności za notoryczne okłamywanie społeczeństwa. Mam dość robienia z Sejmu RP kabaretu, który ma zajmować motłoch (bo tak jesteśmy traktowani) w czasie gdy warunki tego „tu i teraz” stają się dla milionów Polaków nieznośne.

Mam dość dyskretnych zmian na szczytach władzy, gdy jednego nieudacznika zastępuje się następnym, byle słupki poparcia sobie poprawi. Tych jazd do ludu tuskobusami z których nic nie wynika oprócz kolejnej próby sprzedaży kitu w wymyślnym opakowaniu. Mam dość Arabskich, których jednym atutem dla pełnienia funkcji dyplomatycznej jest zdolność do szargania praw swojego prezydenta i..nazwisko kojarzące się w Hiszpanii z predyspozycjami do mieszkania w alkazarze. Mam dość Nowaków z bajzlem na kolei, zasilanym w kasę LOTem, który teraz zapewne szybko trzeba będzie prywatyzować. Z niedokończonymi drogami i skandalami z korupcją przy przetargach.

Ja mam dość, a wy?

*”- Sprawcami zgwałceń byli zarówno uczniowie, jak i osoby dorosłe, na przykład pedofile, którzy zakradli się na teren szkoły – wyjaśnia Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji. Jak informuje "Rzeczpospolita", w szkołach dochodzi również do przestępstw przeciwko obyczajowości, czyli np. rozpowszechniania pornografii? Łącznie tego typu przestępstw odnotowano w 2012 r. aż 181.Zdaniem ekspertów przestępczość w szkołach to efekt liberalnej polityki wychowawczej wprowadzonej przez duet Katarzyna Hall – Krystyna Szumi las, byłą i obecną minister edukacji.”

 

** Tych którzy nie czytali diagnozy Gudzowatego polecam jego ostatnie, noworoczne życzenia  z mojej poprzedniej notki.

*** Chodzi o rozbieżność o której pisał Marek Dąbrowski

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rz-alarmujace-statystyki-coraz-wiecej-gwaltow-w-sz,1,5421425,wiadomosc.html

http://aferyprawa.eu/Polityka/Minister-Rostowski-ma-go-dosc-Balcerowicza-zegar-dlugu-publicznego-musi

http://www.wprost.pl/ar/188514/Komorowski-broni-Palikota-Ktos-byl-w-PiS-ktos-nie/

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tusk-krytycznie-o-polityce-informacyjnej-prokuratury-ws-smolenskiej,wid,15334874,wiadomosc.html?ticaid=110108&_ticrsn=3

http://obserwator.com/blog/autor:5049f14c-b854-41f9-a10d-74e55bd6007b/rozjechane-zapisy-skrzynek-z-tu-154m--notka-szagrodzkiego

http://wyborcza.pl/1,127462,13398558,Gdzie_ustawic__Nasza_szkape___czyli_klotnia_o_biblioteki.html#ixzz2NWCoyrKt

 

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (101)

Inne tematy w dziale Polityka